Wstęp
Witajcie, midgardczycy. To ja, Loki.
Oto dziennik z czasów mojej wędrówki po przerażającym ludzkim labiryncie, zwanym ,,Ikea".
Dlaczego tam trafiłem?
Ponieważ przez przypadek rozwaliłem ulubiony stolik kapitana Assmeryki (nawet ja przyznaję, że jego dolne pratie wyglądają, jak wyglądają) i zostałem zmuszony przez resztę do zadośćuczynienia - kupna nowego, lepszego stolika. Tak więc wybrałem się do tego wielkiego czegoś. Niestety, nie przewidziałem, jak to się skończy...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro