Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Gang Sheina

Otworzyłam oczy i zeskoczyłam z hamaka. Otworzyłam drzwi i poszłam do salonu. A w salonie chłopcy oglądają piłke nożną , Przecierz my nie jesteśmy ludźmi ale oni uwielbiają piłkę. W szeregu zbiórka ! -kszyknełam a oni staneli na baczność . Tak jest-kszykneli chórem . Zaczęłam lustrować ich wzrokiem aż przestałam. Gdzie Sweetie ?-zapytałam. Wyruszyli ramionami i usiedli na tyłach. Po chwili nad nimi pojawiła się Sweetie tyle że była nemetrialna bo była nekroziabinem . Zakreciła się w powietszu i chłopcy byli w wacie cukrowej. Ej za co -kszyknął Zbrojnator. Za nic jestem taka słodka -odpowiedziała. Idziemy do Slugterry -powiedziałam. Po co ?-zapytał Fastets. Gang Sheina -odpowiedziałam. Kiwneli głowami . Wyjełam kamyk i wskoczyłam w portal. Reszta sie pojawiła . Jak ich znajdziemy ?-zapytali. Pewnie łażą po lesie i szukają przygód-powiedziała Sweets. Właśnie -powiedziałam i wskoczyłam na drzewo . Popatszyłam na nich , Wy też z klanu więc po drzewach skaczcie-powiedziałam do nich. Wskoczyli i skakali z drzewa na drzewo. Skakałam na przodzie aż poczułam jakiś zapach. Pronto na pewno dobrze idziemy ?- usłyszałam Elliaja . Wyjrzałam troche z drzewa i zobaczyłam gang Sheina . Oczywiście Pronto wspaniały dobrze was prowadzi -powiedział molenoid . Zgadzam sie z Elliajem zgubiłiśmy droge-powiedział Junjie siadając. Skoczyłam do mojej drużyny . Zaprowadzimy ich do Klanu . A jak ?-zapytał Rayander. Użyjemy podstępu -powiedziałam . Wskoczyłam z powrotem na drzewo a reszta też albo wskoczyli w kszaki. Magicdron zrobił się niewidzialny i poruszył gałęziami . Zamieniłam się w Zmiennoskrzydłego i wtopiłam się w tło. Machałam skrzydłami tak aby liście ruszyły za mną. Duchy lasu chcą nam pomóc -powiedział Junjie wstając. Dobra idziemy za liśćmi -powiedział Elli . Co ? Ufacie liściom a mnie nie-kszyknał i pobiegł za nimi. Sweets zrobiła sie nemetrialna i robiła to samo co ja . Wskoczyłam na drzewo i machałam skrzydłami żeby poszli w prawo . Byliśmy już na miejscu. Jesteśmy na terytorium Klanu Cieni-powiedział Kord . Tylko po co -powiedziała Trixie rozglądajac się . Moja drużyna nadal była schowana więc wezwałam tatusia. Po chwili tatuś i reszta sie pojawiła . Elli nałożył Cieniomówce . Elli Shane-powiedział na powitanie . Cześć liście nas przyprowadziły do was-powiedział. Liście powiadasz młody Shane -powiedział patsząc na niego . Tak-powiedział Junjie sie kłaniając . To nie my tylko inne ktosie -powiedział. Kiedy bede mogła sie pokazać jestem zniecierpliwiona . Jakie ktosie ?-zapytał ździwiony. Teleportowałam sie z drużyną staliśmy za nimi tata przeniósl wzrok na mnie. Pierwszy odwrócił sie Elli . Kim jesteście-zapytał. To są Wymiarowcy młody Shanie i moja córka-odpowiedział mój tata patszac z powrotem na niego. To prawda słyszałem legendy o nich -powiedział Junjie. Sypnełam na nich pyłem. Aaa teraz rozumiem-powiedział Elli i podszedł do nas. Jestem Elli Shane powiedział . Wiem oglądaliśmy odcinki-powiedziałam i ugryzłam się w język . Eee co ?-zapytał. Byliśmy w innym świecie gdzie są o was odcinki i o innych wymiarach. Więc teraz ktoś nas obserwuję jak w telewizji albo w książce -zapytał Pronto. Fajnie by było -powiedziała Sweetie. Paranoja to jest-pomyślałam . Dobrze to my idziemy do siebie-powiedział Shane. Tata kiwnął głową. Gang poszedł w las. Teraz idźcie do bazy a potem do innych wymiarów-powiedział mój ojciec. Kiwnełam głową i się teleportowałam z resztą do bazy. Dobranoc -powiedziałam i teleportawałam się do swojego pokoju .Wskoczyłam na hamak i zasnełam

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro