Teoria od _IceCat_

Wpadłam ostatnio na taki dziwny pomysł, że może na koniec wszystkiego, w sensie całego serialu, usłyszymy Chucka jako narratora jakichś ostatnich wydarzeń, a potem zobaczymy go zamykającego laptopa i patrzącego przed siebie.
A potem nastąpi zmiana widoku z kamery i pokażą nam się Castiel, Gabriel, Lucyfer (zakładam, że przeżyją to wszystko), wszyscy zapłakani, zszokowani, wiadomo co mam na myśli. A potem wszyscy troje rzucą się przytulić tatę.
Jak dla mnie, byłoby to idealne zakończenie. Szczególnie, jeśli Winchesterowie siedzieliby w zaparkowanej pod domem Chucka Impali i patrzyli na wszystko przez okno :')

Przepraszam, że Wam nie odpisuję, jestem niemiła i nieśmieszna, ale czuję się, jakbym nie miała duszy. Wczoraj jak leżałam już w łóżku, zaczęłam świrować i prosić o śmierć :')