No to lecimy z tą nominacją. Dzięki, Vearack i wybacz, że z lekkim poślizgiem.

1. Twój ulubiony czarny charakter staje się prawdziwy i robi w prawdziwym świecie to samo, co tam, skąd go wytrzasnęłaś. Żeby było ciekawiej, załóżmy, że cię to personalnie dotyka - to znaczy, że nawet jeśli w książce/filmie/whatever zabijał jakichś szaraczków czy postaci epizodyczne, to tutaj ofiarą będzie twój dobry znajomy, którego znasz od dziecka. Co robisz w takiej sytuacji, jak się zachowujesz i dlaczego postępujesz w ten właśnie sposób?

Matko, trudniejszego pytania na rozgrzewkę wymyślić się już chyba nie dało xD Hm... Szczerze to nie wiem. Trudno mi sobie to wyobrazić, ale raczej z moim czarnym charakterem nie miałabym szans, więc w ukryciu knułabym sobie jakąś zemstę. Bezpośrednia próba zrobienie mu krzywdy od razu najpewniej zakończyłaby się moją śmiercią, więc średnio mi pasuje taki pomysł. 

Ale jedno jest pewne! Ten czarny charakter już  nie byłby moim ulubionym xD

2. Czy postacie, którym z reguły kibicujesz, mają jakieś cechy wspólne? Jeśli tak, to jakie?

W sumie to trudno stwierdzić. Najczęściej są głównymi bohaterami po prostu xD I raczej są to panie, jakaś taka dziwna skłonność i chyba jedyna prawidłowość, którą potrafię wskazać. Fajnie by było, jakby to były też choć trochę inteligentne postacie, bo głupim na pewno nie kibicuję. No chyba, że mamy do czynienia z Lisem. Lisowi kibicuję zawsze i wszędzie xD

3. Długo ale wyczerpująco, czy krótko ale treściwie?

Krótko ale treściwie. Nawet co drugie wypracowanie w liceum słyszałam, że kobieto pisz dłużej, wiem, że wszystko zawarłaś, ale rozwiń bardziej temat, lej wodę xD

4. Czy jest jakiś problem, o którym uważasz, że jest za mało nagłaśniany i powinno się mówić o nim częściej?

Tak. Problem uczniów i studentów z e-nauką. Trzeba mówić o tym częściej, żeby w końcu do prowadzących dotarło, że doba nie ma 72 godzin niestety.

5. Czy jest coś, o czym nigdy w życiu byś nie napisała?

Hmmm... Zdecydowanie nie potrafiłabym opisać sceny śmierci malutkiego dziecka. Dziwna odpowiedź, ale co ja mogę na to poradzić xD

6. Jak to jest być skrybą, dobrze?

Ano w sumie średnio. Rączka boli od pisania ostatnio i bez tego.

7. Dlaczego w ogóle piszesz?

A to jest w ogóle ciekawe pytanie i byłoby łatwiej, jakbym ostatnio w ogóle coś pisała, ale to przemilczmy xD To było wyzwanie. Trochę z samą sobą, trochę żeby pewnej osobie udowodnić, że bym potrafiła i... spodobało mi się! xD Od zawsze tworzyłam jakieś dziwne historie i za dzieciaka moje lalki walczyły ze smokami zamiast grzecznie spotykać się na rodzinnym obiadku, więc w pewnym sensie odnalazłam w tym bardziej dorosłą formę zabawy moją wyobraźnią. Nawet mimo tego, że ostatnio nie mam na to czasu, mój mózg non stop podsuwa mi jakieś rozwiązania do poszczególnych historii, więc pisanie jakby stało się częścią mojego życia i nie potrafiłabym z niej teraz całkowicie zrezygnować.

8. Czy jest książka, która ci się kiedyś strasznie podobała, a kiedy wróciłaś do niej ponownie, to cię zawiodła?

W sumie to chyba nie... Przynajmniej na ten moment trudno mi sobie taką przypomnieć. Szybciej jakiś cykl, do którego autor dopisał kolejne części, a już była za stara, żeby mi się podobały, a do poprzednich mimo wszystko sentyment zostaje i nadal bawię się dobrze. 

No i udało mi się przebrnąć. Ciężko było, trudniejszych pytań nie miałaś na stanie? To chyba ten moment, w którym powinnam pomęczyć kogoś innego, prawda? :> SigmaBeggers na Ciebie padło, pytania mogą być te same, co by za łatwo też nie było xD