Rozdział 21
Z góry przepraszam za tekst "piosenki" ale sama ja pisałam 🙈
Mam nadzieje, ze Wam się spodoba ❤
Dziękuje za to, że czytacie, likeujecie i komentujecie ❤
Avril
Wróciłam do swojego pokoju. Spojrzałam na telefon, 14 nie odebranych połączeń od Luki...
Ups..
Pewnie słyszał o ataku Władcy Ciem. Juz miałam do niego oddzwonić
-Avril Mistery! Coś Ty kurwa zrobiła!
Tatusiek się wkurwił. Delikatnie mówiąc.
-Jejku, byłam się przejść tylko...powietrza świeżego zaczerpnąć.
-Ty mi tu kurwa oczu nie mydl! Oddaj mi moją własność!
-Nie wiem o czym mówisz.
-Doskonale wiesz!
-Tak?! To Ty oddaj mi moją własność!
-Slucham?! - wyraźnie był zbity z tropu
-Oddaj, mi moje Miraculum! Wladco Ciem.
-Ja...ale..skąd wiesz? Przypomniałaś sobie?
-Ktoś mi pomógł, zresztą to nie jest teraz istotne. Zaufałam Ci! I co?!
Milczał. No tak. Najlepiej..
-Wyjdz stad !
Posłuchał, wyszedł bez swojej biżuterii.
I dobrze.
Usiadłam na łóżku, wziełam gitarę, zamknęłam oczy i zaczełam śpiewać
Byłam samotna w wielkim świecie
Tłum ludzi wokół, a ja sama
Nikt po mojej stronie
Wsparcia i pocieszenia brak
Nagle nadszedł dzień
Piękny i cudowny
Gdy spojrzałam w
Te lodowe oczy
Zakochałam się, przepadłam
Wiedziałam, ze nigdy nie bede sama
Zawsze będziesz obok mnie
Nigdy nie opuszcze Cię
Odejść Ci nie pozwole
Najzwyczajniej w świecie
Kocham Cię
Było ze mną źle
Myśli miałam czarne
Zrobiłam głupie rzeczy
Nie mogłam otrzasnąć się
Nagle nadszedł dzień
Piękny i cudowny
Gdy spojrzałam w
Te lodowe oczy
Zakochałam się, przepadłam
Wiedziałam, ze nigdy nie bede sama
Zawsze będziesz obok mnie
Nigdy nie opuszcze Cię
Odejść Ci nie pozwole
Najzwyczajniej w świecie
Kocham Cię
Otworzyłam oczy i zobaczyłam ze Luka stoi przede mną
-Boże! Luka wystraszyłeś mnie.
-Tak samo jak Ty mnie, dlaczego nie odebrałaś? Był kolejny atak Władcy Ciem, martwiłem się.
-Przepraszam...
-Wybaczam - chłopak usiadł i pocałował mnie- piękna piosenka
-Dziękuje
Chłopak włożył mi ręce pod koszulkę.
-Luka, co Ci chodzi po głowie? - uśmiechnęłam się zmysłowo
-Tylko i wyłącznie Ty kochanie - pocałował mnie.
-Luka..- jeknełam
Chłopak ściągnął mi koszulkę i przez chwile patrzył na moje piersi.
-Nago jesteś jeszcze piękniejsza.
-Wiesz...jeszcze całkiem nago nie jestem - uśmiechnełam się figlarnie
Dwa razy powtarzać nie musiałam, niebieskooki od razu ściągnął mi spodenki i majtki, ja sciagnełam jego koszulkę i zaczełam całować jego klatkę piersiową. Chłopak szybko sciagnal spodnie i bokserki. Jego penis stał już na wysokości zadania.
Usmiechnełam się
-Chodź tu do mnie mój ogierze - przyciągnęłam go do siebie i zaczęliśmy się całować bez opamietania.
Chłopak wszedł we mnie ostro i gwałtownie, dokładnie tak jak lubiłam. Jeknełam z rozkosza.
Luka poruszał się coraz szybciej a ja czułam coraz większą przyjemność. Wtedy chłopak Zaczął pieścić moje piersi. Doskonale wiedział jak na mnie to działało, a ja wiedziałam ze i jego to kręci.
-Och tak, Luka - krzyknęłam
Pocałował i poruszał się najpierw szybko, później wolniej ale mocniej.
Boże to było cudowne.
Gdy oboje doszliśmy leżeliśmy nadzy przytuleni do siebie.
-Cudowny jesteś - powiedziałam
-Nie kochana, to Ty jesteś cudowna, idealna.
-Do ideału mi daleko - zasmiałam się
-Bliżej niż myślisz
Wstałam z zamiarem zapalenia gdy nagle przed oczami miałam.ciemność.
-Luka?! Luka jesteś tu?!
-Przecież patrzysz prosto na mnie kochanie.
-Boże, Luka ja nic nie widzę! - powiedziałam i nagle straciłam przytomność.
-Avril - uslyszałam jakby z oddali -Avril
Otworzyłam oczy, nade mną stał Luka.
-Co się stało?
-Chyba zemdlałaś
Chciałam wstać gdy nagle poczułam coś mokrego przy włosach. Spojrzałam na ziemie. Cholera to chyba
-Krew...Boże Avril to krew, Ty krwawisz!
Luka ubrał spodnie i pobiegł po Gabriela. Ja czułam się jak w jakimś transie, jakby moje ciało samo reagowało. Wstałam, unrałam szlafrok, i wyszłam z pokoju. Na korytarzu był Luka z Gabrielem.
-Juz dobrze, jest okey - powiedziałam, jednak oni patrzyli na mnie przerażeni.
-Avril masz krew na włosach - powiedział do mnie Agreste
-Nic mi nie jest! - krzyknełam
Nagle świat zaczął wirować. Probowałam cos powiedzieć jednak moje ciało odmówiło posłuszeństwa. Rzuciłam tylko błagalne spojrzenie na Luke.
Ostatnie co pamiętam to to, że Luka mnie złapał
Na specjalne życzenie dla Czytajacy_miraculum pikantne sceny 🙈🙈
Obiecałam i masz 🤣
Co myślicie? Piszcie w komentarzach ❤
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro