Pov. Melinda
Po meczu
-Eris..
-Słucham cię Matt, a może raczej Jackie? - mówiąc szczerze byłam wściekła
-Matt, nie Jackie.
-Fajnie, że dopiero teraz mi o tym mówisz?!Może masz jeszcze jakieś tajemnice?!
-Wysłuchaj mnie proszę
-Nie nie będę cię już więcej słuchać - prawie uciekłam
-Sama tego chciałaś. Crystal Exera.
Wokół nas pojawiła się różowa bańka. Nagle Matt zaczął się niebezpiecznie blisko zbliżać,przeraziłam się i krzyczałam. Nikogo niestety nie było i nikt mnie nie słyszał. Bańka była dźwiękoodporna.
Zdziwiłam się. ,,Skąd on zna te zaklęcie?", przecież ono jest moje.

Pov. Matt
Zapomniałem że Melą jest taka wybuchowa.. Dlatego musiałem działać
-Crystal Exero!
Zaczęła krzyczeć,lecz na próżno. Zacząłem się do niej zbliżać.
-Mela.. - zacząłem delikatnie--Tak byłem twoim pupilem ale to przez klątwę
-Klątwa? - zdziwiła się i przestała się bać.
-Tak. Klątwa. Wiesz dlaczego udało nam się stworzyć hissatsu Bliźniaczy Strzał?
-Nie..
-Zapytam inaczej.. Wiesz, że była wojna na planecie Crystal's prawda? - kiwneła głową, ale zdziwiona że wiem o naszym domu-Tego dnia urodziło się dwoje dzieci, bliźnięta. Chłopiec i dziewczynka. Niestety zostali rozdzieleni, aby żadne z nich nie padło ofiarą wojny. Dziewczynkę wysłano na Ziemię a chłopiec zaginął. Wszyscy myśleli że zginął,ale to nie prawda. Chłopca przeteleportowano na Mars ma aby tam się uczył swoich umiejętności. Pewnie domyślasz się kim są.
-Następcy tronu, prawda?
Kiwnąłem głową
-Tak. Lecz chłopiec poznał przepowiednie i myślał że to on jest dzieckiem o którym mowa. Próbował ratować swój dom. Niestety ale nałożono na niego klątwę z tego powodu i zamieniono w zwierzę. Został również wysłany na Ziemie do siostry. Teraz już rozumiesz?
-Bliźnięta, proroctwo, pies.. To ja jestem tą dziewczynką..
-Zgadza się.
-A to znaczy że.. - zamyśliła się i spojrzała w moje oczy. Zobaczyłem szok w jej oczach
-Tak Melą. Jestem twoim bratem bliźniakiem.
Zemdlała. Nie dziwię się jej. Tyle się wydarzyło. Zacząłem ją cucić.