głupiutki Syriuszek
Syriusz: Remuskuuu
Remus: Nie nazywaj mnie tak.
Syriusz: Ale czemu Remusku?
Remus: Bo nie.
Syriusz: Ale Remusku...
Remus: Zakaz na seks.
Syriusz:
Syriusz: Zakaz na czekoladę
Remus:
James: Powiedz Peter, że on tego nie zrobił.
Peter: Chciałbym tak powiedzieć, ale nie mogę
Remus: TY PIERDOLONY GŁUPI PSIE! NIKT NIE MOŻE MI ZAKAZAĆ CZEKOLADY! PRZEPROŚ NATYCHMIAST!
Syriusz: Przepraszam
Remus: *łagodnieje* dobry piesek
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro