✨11✨
- Szukałam Cię wszędzie, ale nie mogłam znaleźć. Gdzie byłeś? - spytała Juliett
- Ja rozmyślałem. A jak tam spotkanie z twoim chłopakiem? - prychnął Will
Juliett zaniemówiła.
- Jakiem chłopakiem?! Przecież... chwila... Ty jesteś zazdrosny? - zapytała z niedowierzaniem Juliett
- Ja... Ja... - Will nie wiedział jak zacząć - Zależy mi na Tobie. Wiem, że znamy się krótko, ale nie chce, aby jakiś gagatek się koło Ciebie panoszył.
Juliett słysząc te słowa wpadła w niekontrolowany śmiech.
- Co ja powiedziałem? - zapytał zdezorientowany Will
- To jest mój brat idioto! - krzyknęła Juliett i znowu wybuchła śmiechem
Kiedy jednak dziewczyna się uspokoiła i spojrzała na Willa.
- Słodki jesteś - powiedziała Juliett i przytuliła Willa
Nie wiedzieć czemu Juliett, też zależało na chłopaku. Kiedy jednak para odkleiła się od siebie, Will nie wytrzymał i pocałował zszokowaną dziewczynę, która na początku nie oddała pocałunku. Kiedy znowu odkleili się od siebie coś się zmieniło.
- Twoje oczy - powiedzieli zszokowani w tym samym momencie
Oczy Juliett, tak samo jak Willa zmieniły się, a dokładniej ich prawe oczy. Prawe oko Juliett zmieniło barwę z niebieskiego na brąz, a Willa z brązu na niebieski.
- Dziwneee - powiedzieli w tym samym momencie
~*~
- Jak na mój gust to proces
połączenia - odparł Zane
- Jaki proces? - zapytali w tym samym momencie Juliett i Will
- To bardzo bardzo, rzadki proces o którym nie wiele wiemy. Ale wiadomo, że ten proces polega na złączeniu dwóch magicznych istot. Teraz wasze dusze się połączyły. Czego przykładem są wasze oczy. - odparł Zane - Król Mark zanim opuścił zamek zabrał ze sobą parę ksiąg, a część zabraliśmy z Prastarej Biblioteki. Wszystkie księgi są w naszej bibliotece. Może tam coś znajdziecie...
~*~
W czasie gdy Juliett i Will przeszukiwali księgi, Rada obmawiała plan uprowadzenia medyka.
- Tak więc jako nasz szpieg masz zdobyć ich zaufanie, a potem uprowadzić medyka. - powiedział spokojnie Patrik i ręczył szpiegowi worek - Tu masz kule teleportacyjne, które teleportują do zamku po uaktywnieniu i miecz z najczystszej czarnej materii.
- Rozumiem. Sprowadzę medyka.
- Dobrze, bo w innym razie twoja rodzina pożałuje...
~*~
- Mam! - krzyknęła Angell wymachując książką na drabinie przy wielkim regale książek z której chwile później spadła.
Jednak Angell wstała i szybko podeszła do przyjaciół
- Czytaj co tam masz! - krzyczy podekscytowany Sam
-Więc : "Połączenie to proces, który łączy dwie istoty magiczne. Dzięki temu dusze owych istot łączą się i są od siebie zależne. Istoty przejmują kolor swojego partnera, przez co dochodzi do zmiany koloru oczu lub włosów. Połączenie daje możliwość obu duszom: rozmowę w myślach, zamianę mocy. Jednak jeśli jedna z istot zachoruje, zostanie opętana lub co najgorsze zginie odbije się to na drugiej istocie." - przeczytała Angell
- Ciekawe... - zaczęła Roza
- Czekajcie! Tu jest jeszcze napisane, że dało się to wcześniej przewidzieć. - powiedziała Angell - "Trzeba wsiąść pod uwagę, iż połączenie da się przewidzieć wcześniej. Jeśli istoty przed połączeniem darzą się bezinteresowną troską, może to oznaczać, że połączenie nadejdzie. "
- Prawda to? - zapytał Sam
- No tak - odpowiedzieli w tym samym momencie Juliett i Will
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro