Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Polska x Reader

- Hej, [Imię]! - Zagadał do Ciebie, Twój przyjaciel, który postanowił Ciebie odwiedzić.

- Tak, Feliks? - Spytałaś, biorąc łyka wody.

- Tak generalnie, to zagrajmy w Charlie Charlie Challenge! - Słysząc to, wyplułaś wodę, którą akurat miałaś w ustach. Co jak co, ale takiej propozycji, to nawet od Feliksa się nie spodziewałaś. Prędzej od Arthura.

- C-co?

- No, Charlie Charlie Challenge!

- Nie jestem pewna czy to dobry pomysł...

- No, proszę, [Imię]! - Powiedział, robiąc smutną minę. Byłaś przyzwyczajona do takich zagrywek, więc niezbyt się przejęłaś.

- Zagramy paluszkami! One niwelują każdą paranormalną moc! - Przewróciłaś oczami, ale postanowiłaś się zgodzić, ponieważ inaczej nie dałby Ci spokoju.

- Znasz zasady? - Zapytał, kiedy już ułożył wszystkie potrzebne rzeczy.

- Tak... - Westchnęłaś, wiedząc, że już nie możesz się wycofać.

- Charlie, Charlie, jesteś tu? - Zaczął Feliks, a paluszek wskazał okienko z napisem nie.

- Nie ma go tu, możemy już skończyć?

- Nie, czekaj, [Imię]. Czynność trzeba powtarzać, dopóki Charlie nie przyjdzie!

Nim paluszek wskazał na okienko z napisem ,,tak", minęło dosyć sporo czasu. Jednak po kilkutysięcznym razie, wreszcie wskazało na okienko z ,,tak".

- Popatrz, [Imię]! Przyszedł! - Nagle się ożywiłaś, wiedząc, że im szybciej zadacie te pytania, tym szybciej Feliks odpuści.

- Echm... O co tu zapytać? - Wstrzymał na chwilę, zastanawiając się co powiedzieć. - Czy paluszki mnie kochają, tak jak ja je? - Zapytał z poważnym wyrazem twarzy, patrząc na paluszka. Nie ruszał się, więc postanowiłaś lekko dmuchnąć, tak, żeby obróciło się w stronę ,,tak".

- Tak! Wiedziałem! Teraz Ty, [Imię]!

- Czy mogę już sobie iść? - Nie było Ci jednak dane opuścić tej gry, ponieważ paluszek wskazał ,,nie". Zrezygnowana siedziałaś dalej.

Zadawaliście wiele pytań, od tematu przyjaciół, po temat testu z matematyki.

- Feliks, dosyć długo już w to gramy, może coś innego?

- [Imię], tak totalnie, chociaż jeszcze jedno pytanie!

- Ech... Ale tylko jedno, okej? - Powiedziałam, na co on pokiwał głową, że rozumie.

- Czy w tym domu jest ktoś, kto mnie kocha? - Rodzice akurat byli w domu, więc nikogo nie powinno zdziwić to, że akurat zadałaś takie pytanie, a jeszcze bardziej, że wskazane zostało okienko z ,,tak".

- Cholera, totalnie się wygadał. - Powiedział po cichu, sam do siebie Feliks.

- Hę? Mówiłeś coś? - Spojrzałaś w jego stronę, pytającym wzrokiem

- N-nie, nic! DozobaczeniakochamCięwszkole, pa! - Powiedział i szybko wyszedł.

- ... Co? - Ciągle patrzyłaś w przestrzeń, w której jeszcze chwilę temu stał Feliks, próbując zrozumieć co powiedział. Po chwili zobaczyłaś, że zostawił paczkę po paluszkach na Twojej pufie. Od razu w Twojej głowie zrodził się plan, jak wyciągnąć z niego te informacje...

-----------------------------------

Ruszyłam dupkę i coś napisałam. Ale musiałam bardzo wysilić swój mózg, który powiedział mi, że taka tematyka będzie ok. ;_; Nie rozumiem swojego mózgu i mojej weny, ale niech im będzie.

Shot dedykowany - Shuukomi

Teraz mogę w spokoju kontynuować pisanie trzeciego rozdziału Polska x Reader. :')


https://youtu.be/F70J1Di69Sk

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro