22 grudnia
Pov. Yunho
Ostatni dzień pracy w tym roku. Nawet szef pozwolił nam iść wcześniej do domu.
Oczywiście zadzwoniłem po Mingi'ego.
Chłopak szybko przyjechał. W sumie oboje stwierdziliśmy, że lepiej będzie jeśli pojedziemy do niego. Jakby on ma przynajmniej jedzienie w lodówce. A nie chcieliśmy też męczyć ludzi w piątek. Ogólnie jest już zapierdziel w tych sklepach. I my też nie chcieliśmy się pchać w te tumy.
Pojechaliśmy do niego i zrobiliśmy obiad.
Dobry nawet był. Potem zaczęliśmy oglądać jakiś film. Mingi ogólnie ładnie pachniał. Takim cynamonem.
I w sumie gadaliśmy tylko jeszcze o tym kiedy Mingi przyjedzie do mojej rodziny na święta.
A potem poszliśmy spać
Ten internet nas już tak wkurwia, że nawet dzisiaj się nie starałyśmy
Kurwicy można dostać
Dobra
Miłego dnia/wieczoru/nocy
Do następnego
~JulikSa
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro