Sedem
Naprawdę bardzo długo mnie nie było.
Mam ostatnio zbyt dużo do zrobienia, albo też mi się nie chce rysować przez moje zmienne humorki, albo to źle się czuję...
Sama nie wiem, w każdym razie nie miałam zbytnio motywacji i czasu na ciągłe rysowanie.
Miałam też praktykować części ciała, ale totalnie zjechałam z tego toru.
Tutaj miał być Yoshikage Kira (pozdrawiam tych co oglądali Jojo). O dziwo rysowany dosłownie na sucho dlatego wiele też się może nie zgadzać. Obok jakieś rączki, przynajmniej się starałam, ok?
Btw, story time:
Moja mama: *wbija mi do pokoju* O kogo rysujesz?
Ja, nie mówiąca jej, bo potem by wyszukała kto to: A tak sobie...
Moja mama: Aa, bo jak weszłam to wyglądał trochę jak Jezus...
Ja, w myślach: Boże, gdybyś wiedziała...
Kolejna shitty strona poświęcona postaciom z HQ. Przy okazji, podoba mi się ten styl, chyba zacznę go dopracowywać aww
Z Kanaoki jestem średnio zadowolona, natomiast w Yachi szczerze zakochana.
tutaj nie wiem, za dużo Jojo oglądałam i chciałam narysować kogoś w stylu z partu 1, Phantom Blood miał zajebistą kreskę, ok?
________________________
I teraz uwaga, postanowiłam w końcu ogarnąć dupę w troki i znowu, po kilku miesiącach, narysować portret.
(God bless, mam nadzieję, że widać kto to)
°Te karteczki do góry zakrywają, ślady po gumce do mazania, iż, ponieważ zrobiłam za wysoką linie włosów i musiałam zmazać, ale został czarny ślad po gumce...
Tak średnio jestem zadowolona z cieniowania, ale udało mi uchwycić pozę w jakiej była od samego początku. Twarz też nieco niestety wydłużyłam, a na szyji już poległam.
Włosy zrobiłam jednolite, bo ekspertem w cieniowania włosów nie jestem i najpierw spróbuję pojedynczo, na osobnej kartce, niż żeby psuć szkic.
Boże, boli mnie głowa.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro