Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

/ 𝘎𝘐𝘙𝘓𝘚 \

Czwórka huncwotów siedziała bezczynnie w dormitorium rozmawiając o doprawdy wszystkim co się da. Wspominali wcześniejsze lata czy mówili o przyszłości. A raczej tylko dwójka z nich.

— ... spytałem czy chcesz być moim przyjacielem i powiedziałeś tak — James uśmiechnął się mimowolnie, mówiąc o jego relacji z Syriuszem.

Remus leżał na boku, tyłem do nich, odpoczywając po przebytej pełni i jedynie wsłuchiwał się w ich rozmowę. Natomiast Peter po prostu spał, jakie miał szczęście, że mógł spokojnie chrapać sobie pod nosem, kiedy Potter i Black śmiali się, żartowali i głośno gadali. Jaki on musi mieć mocny sen.

— Pamiętasz naszą ostatnią kłótnię? — mruknął Okularnik. — Była głupia.

— Ja ty, kretynie. Nie dziw się, że tak zareagowałem, skoro gadasz tylko o tej Evans — burknął szarooki. — A dla przyjaciela czasu nie możesz znaleźć.

— Przecież zawsze z tobą jestem, Łapo, głupoty pleciesz — rzekł James. — Oh, jak ona jest piękna, mądra, kobieta z moich marzeń — zacytował swoje słowa z ostatniego sporu.

— Musisz ciągle gadać o tej dziewczynie? Masz tyle do wyboru, a chcesz jakąś głupią marchewkę, która nie potrafi usiedzieć na lekcji cicho, tylko ciągle wyrywa się do odpowiedzi — Syriusz zagrał w jego grę, lecz po sekundzie wiedział, że przepadł.

Wiedział jakie są późniejsze słowa i nie chciał, by padły w takim momencie. Czarnowłosy szybko rzucił okiem na Remusa i Petera, kiedy brązowooki otwierał buzię. Wydawało się, że spali, nie widział może twarzy Lupina, ale nie ruszał się od dłuższego czasu.

— To nie moja wina, że nie lubisz dziewczyn.

James szybko zakrył sobie dłonią usta, dostrzegając co popełnił. Panicznie spojrzał na dwójkę chłopaków, lecz ci leżeli w bezruchu.

Wilkołak otworzył szeroko oczy, jego oddech przyśpieszył na niespodziewaną wiadomość.

Syriusz Black nie lubi dziewczyn.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro