Rozdział XII
tylko Agata i Jungkook poszli w inną stronę zaciekawiło mnie to więc nie odrywałam od nich wzroku, nagle jungkook usiadł na ławce podniósł uśmiechniętą Agatę i posadził na swoich kolanach, i pocałował ją w szyję ona wtuliła się w jego tors.
***************************************************************************************
Agata:
Od początku to planowałam ( no wiece tą akcję z tymi bluzami ) było nawet śmiesznie ale na pewno było uroczo... dobra nie ważne...
gdy skończyła się akcja Taehyunga i Suzu wróciliśmy do zabawy, to znaczy ja chciałam ale ktoś mi nie pozwolił... to kookie złapał mnie za rękę i pociągnął w swoją stronę, tak mocno że nasze ciała lekko się dotknęły *uśmiechnęłam się cała czerwona
poszliśmy w kierunku ławki, chciałam usiąść ale znowu kookie mi nie pozwolił, powiedział, że on siada pierwszy, usiadł i poczułam jak łapie mnie w talii i ciągnie w swoją stronę, straciłam równowagę więc upadłam na jego kolana, nagle pocałował mnie w szyję, podobało mi się to bo nikt nigdy nie robił tego tak namiętnie, Usłyszałam głos Jungkooka...
jk: Agaciu od dawna chciałem ci coś powiedzieć ale nie tutaj, planowałem inne miejsce ale- czy zgodzisz się pójść ze mną na randkę???
A: jasne że tak kookie!!!!!!!!!!!!!* wykrzyczałam
jk: o 19:30 pasuję?
A: jasne że tak... <3 *wtuliłam się w jego tors...
za 15 minut...
Jk: ej dawajcie wracamy do dormu...
jm: no ok...
jh: musimy?
jk: tak
T: czemu?
A: a coś ty taki ciekawy?!
T: nie ważne😏
Jk: OMG możemy już iść?!
S: oj oj ktoś tu ma focha...
W DORMIE...
Wbiegłam do dormu, od razu pobiegłam do swojego pokoju... jest 16:20 czyli mam 3 godziny i 10 minut zaczęłam panikować że nie zdążę...stałam godzinę przed szafą i wybrałam to:
poszłam znaczy wbiegłam do łazienki
zawołałam Suzu żeby mnie uczesała, zadawała wiele pytań typu "po co"powiedziałam, że wszystko jej wytłumaczę ale nie teraz, lecz ona nalegała...opowiedziałam jej o wszystkim ona mi pogratulowała ja na to, że na razie nie ma po co mi gratulować bo to tylko zwykła randka naa to ona odpowiedziała -tiaaaaa-
uczesała mnie tak:
podziękowałam jej.
pomalowałam się i założyłam paznokcie wyglądało to tak:
wyszłam z łazienki i poszłam do pokoju, siedziałam na telefonie tak około 10 min bo kookie się spóźnił 5 min. Nagle ktoś zapukał do drzwi, to na pewno Jungkook!* pomyślałam i otworzyłam drzwi zobaczyłam to:
myślałam że padnę jak go zobaczyłam...😍😍💋
jk: cudownie wyglądasz😍😍...ale jak ty dałaś radę zrobić się na takie bóstwo w 3 godziny?!
A: sekret kobiety 💕 a i wiesz że i tak spóźniłeś się 5 minut *zaśmiałam się pod nosem
jk: naprawdę?!?!😨 PRZEPRASZAM!!!!!!!🌹🌹🌹🌹💖💖💖💖
A: nic się nie stało. To gdzie mnie zabierasz?!?
jk: oj kotek to niespodzianka
A: Ale...
jk: nie ma żadnego ale po prostu chodź
Jungkook chwycił mnie za nadgarstek, pociągnął więc szłam za nim... kiedy wyszliśmy z dormu Jungkook wziął mnie na ręce w stylu panny młodej, włożył mnie do limuzyny i sam za chwilę usiadł koło mnie....
Więc to koniec tej cudownej 12 części, jestem tak podekscytowana, że masakra. W rozdziale 11 można zobaczyć sporą zmianę więc zapraszam do nadrobienia. Czekajcie na więcej i motywujcie mnie gwiazdkami.
pozdrawiam Agata 💖💖💖💚🌹🌹💕😘😍
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro