Rozdział XI
Hej to już ja Agata Suzu, jest dzisiaj u mnie więc dużo części wleci, bo ja na pewno do 03:30 będę siedzieć... nie które będą moje czyli nawet poważne a Suzu nie potrafi być poważna więc...
( facepalm )
Zapraszam do przeczytania.
S: -wal się-
T: - nie ma za co-
odwróciłam się na pięcie, podeszłam do Jina i przytuliłam się do niego.
Jin to odwzajemnił ale...nagle podszedł Tae i odepchnął ode mnie Jinusia . Taeś mnie przytulił.
Odepchnęłam go i poszłam do Sugi, ale Suga się lekko odsunął bo nie chciał dostać od Taehyunga w swoją piękną buźkę. Powiedziałam że go obronię bo Tae mnie nie uderzy, więc Suga mnie przytulił. Taehyung się odwrócił najwyraźniej obrażony.
Jk:- Czyżby ktoś był tutaj zazdrosny?
V:- No chyba śnisz.-
J:- Czyżby?
Taeś po prostu zrobił taką minę: -_- (nie umiem tego nazwać xD)
I poszliśmy dalej. Szczerze? Zrobiło mi się trochę przykro. W sensie on zna mnie ponad rok. No...Ale ja słucham BTS od 2 lat.
Jh:- Ktoś chcę może iść na plac zabaw?
Rm:- No spoko, idziemy?-
Jm:- No ok chodźcie-
po 3 minutach byliśmy już na placu zabaw. Bogu dzięki że nie było żadnego dziecka i jakiś babć które by nas obgadywały. Usiadłam na huśtawce a obok mnie... ku mojemu zaskoczeniu usiadł Taeś.
S:- Taeś?-
T:- Co?-
S:- Nieważne...-
Siedzieliśmy sobie tak 5 minuty w niezręcznej ciszy.
Jk:- Tae chodź do nas!-
T:- dobra...-
I znowu zostałam sama. Nie miałam jakoś ochoty na bieganie za tymi gamoniami, ale nagle zobaczyłam Agatę na plecach jungkooka, była cała czerwona i roześmiana, wiedziałam że taka chwila w życiu Agaty była jej marzeniem. Nagle poczułam chłód okropny chłód,( znaczy cały czas było mi zimno ale nie tak ) który stawał się coraz bardziej się okropy, miałam sine usta, zęby latały góra dół a ja się telepałam
- Oh no super - mruknęłam. po czym próbowałam się skupić na czymś innym niż chłód.
Próbowałam się skupić na byle czym ale wszystko było na marne.
A: -eh..Suzu? Wszystko ok?-
S:- zgadnij-
A:- No powiedz, Jesteś moją kochaną młodszą siostrzyczką mam prawo wiedzieć co się stało i czy to przypadkiem nie przez Taehyunga?!?!?!!??!
S:- ughhhhhh nie po prostu mi Zimno, a czemu by to miało być przez Taehyunga?
nie odezwała się...
myśli Agaty:
uuuuu mam pomysł może nie genialny ale może być uroczo lub najnormalniej w świecie, będzie beka xD
koniec myśli Agaty.
Coś knuła. Gdy coś knuję zawsze ma taką dziwną minę. I co? Oczywiście że coś knuła
A:- TAEŚ PROSZĘ PODEJDŹ NA CHWILĘ!-
S:- Chyba sobie żartujesz.-
Jk:- TAE AGACIA CIĘ WOŁA!-
T:- Boże, spokojnie już idę.-
Podszedł co raz spoglądał to na mnie to na moją siostrę.
T:- co się stało księżniczki??-
jk: ej ej ej hamuj słownictwo kolego* powiedział ze złością kookie a Agata się zarumieniła ale tak strasznie się zarumieniła że była czerwona jak pomidor, za to ja miałam taką minę
-_-
A:- oj Taeś Jakbyś chciał zauważyć mojej....KOCHANEJ siostrzyczce jest zimno.-
T:- Eee... to fajnie?-
Wszyscy zrobili facepalma i krzyknęli że to przez niego oprócz mnie bo powoli zamarzałam.
Rm:- Masz jej dać bluzę, lub jak chcesz to czule przytul* zrobił zboczoną minę😏- *głośno szepnął
T:- bluzy nie dam bo co..jak mi będzie zimno? przytulas też odpada, chętnie bym to zrobił ale nie chcę bo sobie coś pomyślicie...
J:- Z nim się nie dogadasz, a poza tym Tae mogłeś nie wrzucać Suzu do jeziora- Po czym Jin nałożył swoją bluzę na moje ramiona.
A co zrobił nasz Alienek? Ściągnął swoją bluzę, ściągnął bluzę Jina ze mnie, założył swoją bluzę na mnie....i...założył bluzę...Jina.
(Jakby co mieli pod spodem koszulki lmao)
S:- Serio? MUSIAŁEŚ?
T:- No a co.-
Zrobiłam tylko facepalma i huśtałam się dalej a oni znowu powrócili do zabawy, tylko Agata i Jungkook poszli w inną stronę zaciekawiło mnie to więc nie odrywałam od nich wzroku, nagle jungkook usiadł na ławce podniósł uśmiechniętą Agatę i posadził na swoich kolanach, pocałował ją w szyję ona wtuliła się w jego tors.
xD pisałam to wczoraj, dzisiaj 29.06.2019 przeglądałam neta i zobaczyłam tego mema z Hobim no po prostu musiałam go tu wkleić. To koniec 11 części, chyba się tu postarałyśmy bo jest dokładnie 701 słów więc zapraszam do 12 część w której coś się wydarzy, dobra nie zdradzamy. Paaaa pozdrawiamy Zuzineczka_rak i Agata❤💙💜
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro