Tęsknota
T.I- Co? znowu lecisz?
Patrzyłam na niego z lekkim szokiem
T.I- Za ile lecisz?
Jungkook ucałował swoich synów w główkę po czym położył je do łóżeczka ,spojrzał na mnie odpowiadając.
Jungkook - Za 2 godziny mam samolot i muszę już iść,spakować się.
Westchnęłam ciężko..
Jungkook - Nie chce cię lecieć kochanie,chciałbym zostać z tobą i z naszymi aniołkami.
Po moich policzkach poleciały łzy.
T.I- Znowu muszę być sama ,sama bez ciebie...
Jungkook otarł mi łzy kciukiem.
Jungkook - Nie będziesz sama ,będą z tobą nasze małe skarby... Obiecuję,że jak tylko wrócę to we czwórkę gdzieś polecimy.
Spoglądałam zapłakana w jego oczy.
T.I- No o to chodzi...
Jungkook - Kotku co się dzieje?
T.I- O to,że mnie zdradzisz... No miesiąc bez pieszczot... Boje się ,że znowu mnie zranisz,albo poznasz jakaś inna w USA i mnie zostawisz...
Kook'i patrzył mi głęboko w oczy,ogarnął kosmyk moich włosów za ucho.
Jungkook - Nie zdradzę ...kochanie obiecuję ci to.. ale naprawdę muszę już iść.. Zadzwonię jak tylko dolece do USA.
T.I- Proszę zostań ze mną ...nie chcę byś znowu jechał...
Jungkook -Tez nie chce ale muszę i proszę cię kotku nie zatrzymuj mnie już.
Po chwili Jungkook wstał i udał się w stronę wyjscia mówiąc.
Jungkook- Zadzwonię do ciebie..
Nie zdążyłam nic powiedzieć ,bo Jungkook wyszedł. Rozpłakałam się.
Jakieś 4 godziny później
Gdy tylko przebrałam chłopców ,na karmiłam ich po czy ułożyłam do łóżeczka,jutro miałam dostać wypis.. Postanowiłam zadzwonić do Jungkook 'a. Tęskniłam za nim. Odebrał ale był jakiś oschły i nie miły w stosunku do mnie.
Jungkook - T.I dopiero co wróciłem do hotelu ! Mówiłem ci,że do ciebie zadzwonię !
Nagle usłyszałam w tle głos jakieś dziewczyny.
Dziewczyna - Jungkook ileż można na ciebie czekać...?!
Jungkook - Boże pali się ?! Rozmawiam z żoną...
Cały czas płakałam,przez moje myśli przechodziło najgorsze,że znowu mnie zdradza.
T.I- Jungkook co to za laska? Z kim ty tam jesteś ?! Zdradzasz mnie ?!
Nagle Jungkook powiedział coś przez co się rozryczałam..
Jungkook - Tak ,tak zdradziłem cię,pieprzyłem inna łaskę,chce rozwodu nie kocham cię ! Nigdy nie kochałem ! Żegnaj T.I
T.I- Co?! Jungkook! Nie proszę ! Mówiłeś ,że mnie kochasz ! To po co ten ślub ?! Po co to wszystko?! Co z naszymi dziećmi ?!
Słyszałam jak Jungkook się śmieje..
Jungkook - Boże skarbie ja żartowałem..nigdy się z tobą nie rozwiode! Jesteś moim wszystkim! Moja euforia! Kocham cię ... KOCHAM CIE MOCNO WARIATKO MOJA !
Otarłam łzy z policzków i pisnelam...
T.I- IDIOTA ! GLUPI IDIOTA ! NIGDY WIECEJ NIE ZARTUJ SOBIE ZE MNIE W TAKI SPOSOB !
Jungkook - Jesteś poprostu urocza i łatwo cię wkręcić mała,a co do tej dziewczyny to nikt ważny ,spokojnie nie przejmuj się i nie myśl ,bo nie zdradzę cię.. zwykła znajoma.
Jungkook - Ale teraz muszę naprawdę kochanie kończyć ,bo trochę jestem zajęty,mam totalne urwanie głowy,ale obiecuję,że później do ciebie zadzwonię i zrobię dla ciebie prywatne karaoke..
T.I- Okey...to pa pa...
Jungkook - Pa mała...kocham cię i usycham z tęsknoty...
T.I- Ja ciebie też kocham i też tęsknię pa pa
Gdy tylko skończyłam rozmawiać z Jungkookiem przez telefon do sali weszła jego mama. Spojrzała na mnie mówiąc.
Mama JK- Widzę,że chłopcy śpią ,chyba przyszłam nie w porę...
Uśmiechnęłam się do mamy Jungkook 'a.
T.I- W sumie to oni powinni się zaraz obudzić..
Pani Jeon podeszła do łóżeczka w którym leżeli chłopcy i powiedziała.
Mama JK- Strasznie podobni do Jungkook'a..
T.I- Mają jego minki...
Nagle obudził się Su-jin,wzięłam go delikatnie i podałam go mamie Jungkooka.
Kobieta uśmiechnęła się do niego.
Miałam coś powiedzieć gdy nagle zaczął dzwonić mój telefon.. oczywiście dzwonił Jungkook. Odebrałam.
T.I- Co tam? Miałeś zadzwonić później..
Jungkook - Nie mogę tęsknię za tobą ...JA TUTAJ UMIERAM ! CHCE DO CIEBIE !
CHODZ TU DO MNIE !
Jungkook - Jestem w już w hotelu i zrobię karaoke dla ciebie jak obiecałem .
T.I- Hehe ale twoja mama tutaj jest..
Jungkook - No i co z tego nie przeszkadza mi to ... Gotowa?
T.I - Jasne ...dawaj ..
Karaoke Jungkooka
Sluchalam jego śpiewu,a jego mama uśmiechała sie do mnie.. gdy tylko Kook'i skończył śpiewać. Włączyłam kamerę..
Jungkook - IDE SIE UPIC Z TESKNOTY ZA TOBA ! KOCHAM CIE !
Nie zdążyłam nic powiedzieć ,bo się rozłączył...
***********
Jungkook oszalał... Kolejny rozdział za nami .. Pozdrawiam serdecznie 😊
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro