Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Poniedziałek

SEOUL. GODZ. 11:15 // DZIEŃ 1

Minął już 18 tygodnie kiedy zerwałam z Jungkook'iem,a przez ten czas mój brzuch nie co się powiększył..Jeon cały czas do mnie dzwonił i pisał prosząc mnie abym mu wybaczyła, porozmawiała i dała mu to wszystko wyjaśnić. Nie miałam ochoty słuchać jego wyjaśnień.. zdradził mnie więc nie miałam z nim o czym rozmawiać.. zablokowalam jego numer,aby nie miał ze mną kontaktu.
Właśnie szykowałam się na wizytę do ginekologa na badanie USG.
Wzięłam prysznic, ubrałam się , uczesałam i pomalowałam.

My outfit

Zeszłam na dół wzięłam kluczyki od samochodu,wsiadłam i ruszyłam w stronę przychodni..
Na miejsce dotarłam po jakiś 20 minutach.
Wysiadłam z samochodu po czym weszłam do środka, odebrałam moje wyniki badań,które były bardzo dobre i usiadłam na krześle czekając w kolejce.
Po chwili z gabinetu wyszedł ginekolog,spojrzał na mnie mówiąc.

Ginekolog- Pani Jeong T.I proszę do gabinetu.

Wstałam z krzesła i weszłam do gabinetu..

Ginekolog - Proszę się położyć i podnieść do góry sukienkę.. zrobimy USG i widzę ,że od ostatniej wizyty trochę urosliśmy...

Uśmiechnęłam się lekko,a po chwili lekarz zaczął sprawdzać moje wyniki badań..

Ginekolog - Wynik sa w porządku no dobrze to teraz zrobimy USG,zobaczymy co tam słychać u maluchów i dzisiaj poznamy płeć.

Uśmiechnęłam się ,a po chwili lekarz posmarował mi brzuch jakaś mazią i zaczął jakimś urządzeniem jeździć mi po brzuchu,co chwilę patrząc w ekran komputera.

Ginekolog - Maluchy rozwija się prawidłowo,nie widzę nic nie pokojacego i tak jak mówiłem poznamy dzisiaj płeć..

Ginekolog sprawdził jeszcze raz na komputerze mówiąc.

Ginekolog - To są chłopcy..

Uśmiechnęłam się mówiąc.

T.I- Wow dwoje chłopaków.. super..

Ginekolog uśmiechnął się do mnie..

Ginekolog - Dobrze proszę się powycierać i na następną wizytę umówimy się za jakieś 3 tygodnie i proszę nie zapominać o witaminach..

Powycierałam brzuch z tej mazi po czym poprawiłam sukienkę i wstałam.
Lekarza dała mi jeszcze zdjęcie USG,a ja ukłoniłam sie.

T.I- Dobrze...do widzenia..

Po chwili wyszłam z gabinetu i udałam do samochodu gdy nagle dostałam wiadomość od nieznanego numeru.

Od nieznany numer:
Przyjdź do leustauracji tej niedaleko przychodni ..musimy porozmawiać.

Zaczęłam się zastanawiać kto to mógł być i po co chce się ze mną spotkać w restauracji.
Dla ciekawości postanowiłam sprawdzić kto to i udałam się do leustauracji.
Gdy tylko dotarłam na miejsce,zaczęłam się rozglądać no ale nikogo nie widziałam więc postanowiłam napisać do tego kogoś.

Do nieznany numer:
Dobra jestem w leustauracji,ale nie wiem kim jesteś ..gdzie jesteś i po co miałam tutaj przyjść?

Zaczęłam się trochę bać i rozglądałam się po całej leustauracji. Nagle dostałam wiadomość

Od Nieznany numer:
Siedzę przy stoliku numer 45 dla VIP.

Schowałam telefon do torebki i udałam się pod wskazany stolik,a gdy tylko do niego dotarłam moim oczomu ukazał się nie kto inny jak Jungkook. Posłałam mu mordercze spojrzenie i siadając na krześle spytałam.

T.I- Czego od mnie chcesz? Przecież wyraźnie ci powiedziałam ,że z nami koniec. Nie chce cię znać..

Jeon patrzył na mój brzuch,uśmiechnął się lekko.

Jungkook - Urósł.. jak się czują maluchy? Jak ty się czujesz?

Roześmiałam się ,patrząc mu w oczy warknęłam.

T.I- Teraz nagle cię to obchodzi? Dobrze.. mów co chcesz,bo spieszy mi się..

Jungkook spuścił głowę, kręcąc nią lekko
odpowiedział.

Jungkook - Wiem,że spieprzyłem wszystko.. ale ja naprawdę nie myślałem wtedy trzejzwo.. żałuję ,że to zrobiłem ,że cię zdradziłem.

Jungkook - Proszę wybacz mi,obiecuję,że będę najlepszym mężem i ojcem dla naszych dzieci,kocham cię T.I...

Westchnęłam..

T.I- Nie wybaczę ci ,tego się nie da wybaczyć.. zrozum to Jeon nie chce już z tobą być...

Jungkook - Nie potrafię bez ciebie żyć.. T.I daj nam ostatnia szansę,daj mi to wszystko naprawić proszę...

Zakryłam twarz dłoniami,odchylając głowę do tyłu mówiąc.

T.I- Co ty chcesz naprawiać ?! Tego nie da się naprawić! Daj mi święty spokój !

Miałam gdzieś ,że wszyscy się na nas gapią.

Jungkook - Kurwa przepraszam...co mam zrobić abyś mi wybaczyła tą jebana zdradę ?!

Spojrzałam na niego złowieszczo.

T.I- Odpierdolic się od mnie,a teraz wybacz muszę iść.. nie mam ochoty z tobą gadać.. marnujesz tylko mój czas.

Wstałam od stolika i miałam już właśnie wychodzić z leustauracji ale Jeon mi to uniemożliwił,łapiąc za rękę po czym odwrócił mnie przodem do siebie.

Jungkook - Proszę wybacz mi ...daj mi to naprawić...

Wyrwałam swoją rękę z jego uścisku mówiąc.

T.I- Nie... Pierdol się !

Po chwili wyszłam z leustauracji,zostawiając w niej samego Jungkook 'a.. miałam mu to wybaczyć ? Jego głupie tłumaczenia ... Kocha mnie jasne..

Pojebany Jeon Jungkook
Jebany kutas...
Niewyżyty jebany królik..

Wsiadłam do samochodu i pojechałam w stronę domu gdy nagle dostałam wiadomość.

Od nieznany numer:
Nie poddam się tak łatwo... Nie pozwolę ci odejść... Kocham cię.

Prychnełam tylko chowając telefon do torebki.

************

Jungkook próbuje zdobyć zaufanie T.I no ale czy mu się to uda? Mam nadzieję,że rozdział się podobał ...pozdrawiam serdecznie i miłego dnia 🙂

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro