Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Noc Poślubna 🔞

Seoul. Godz.5:00

Razem z Jungkookiem pakowaliśmy się na naszą noc pakowałam swoje rzeczy. Oczywiście Jungkook nie chciał mi powiedzieć gdzie jedziemy stwierdził,że to niespodzianka.
My outfit

Nagle poczułam jak ktoś przytula mnie od tyłu ,wiedziałam ,że to Jungkook. Koreańczyk wyszeptał mi do ucha.

Jungkook - Czy ty nawet w ciąży musisz być tak cholernie seksowna.. a ta twoja spódniczka och ,nawet nie wiesz co mi zrobiłaś..

Jego dłonie powędrowały pod moją spódniczkę,odwróciłam się w jego stronę mówiąc.

T.I- Jungkook ty tylko o jednym później przyjemności teraz musimy się pakować.

Jeon spojrzał na moją walizkę i zaśmiał się.

Jungkook - Kotku lecimy tam na 2 tygodnie,a ty wzięłaś tyle rzeczy jakbyśmy mieli tam lecieć na miesiąc,a tak wogole to ja już się spakowałem.

Spojrzałam na niego marszcząc brwi.

T.I- Jestem kobieta i potrzebuje dużo rzeczy..

Jeon złapał mnie za tyłek , przyciągając bliżej siebie..

Jungkook - Oh,a ja potrzebuję mojej żony.
Przez dwie godziny możemy się ostro zabawić.

Wsunął rękę pod moją spódniczkę i zaczął ściskać mój tyłek po czym przywarł swoimi ustami do moich szeptajac mi prosto w nie.

Jungkook - Chce się z tobą kochać. Dawno tego nie robiliśmy...

Zaśmiałam się prosto w jego usta i nawet nie wiem kiedy wylądowaliśmy na łóżku.
Jungkook podniósł moją spódniczkę do góry po czym ściągnął mi zębami majtki i rozchylił mi nogi. Zaczął składać pocałunki na mojej kobiecości,przejeżdżając po niej językiem. Jęknełam i wygięłam ciało w łuk ,zaciskając ręce na pościeli.
Po chwili rozpiął pasek i rozporek i bez chwili zastanowienia wszedł we mnie. Zaczął poruszać się we mnie powoli i delikatnie... Postanowiłam się z nim trochę podrażnić.

T.I- O tak... Jungkook uwielbiam taki powolny i delikatny seks z tobą..

Jeon spojrzał na mnie ,gryząc delikatnie moja wargę ...

Jungkook- Chcesz na ostro? Okey sam tego chciałaś ...będziesz mnie błagała ,abym przestał..

Po chwili zaczął poruszać się w mnie bardzo szybko i ostro..jęczał , krzyczał było mi cholernie dobrze... Jungkook wykonał kilka mocnych pchnięć,gdy tylko doszliśmy w tym samym czasie ,krzycząc swoje imiona,opadał obok mnie zdyszany.

Jungkook - Oh bejbe to jeszcze nie koniec...kochałbym się z tobą jeszcze tak dobre parę godziny ,ale musimy już jechać na lotnisko..

Uśmiechnęłam się do niego po czym wstałam,nałożyłam majtki i poprawiła spódniczkę i włosy.

Spojrzałam na Kook'a pytając.

T.I-  Kochanie wszystko mamy,niczego nie zapomnieliśmy zabrać...?

Pobiegłam jeszcze do łazienki po moja kosmetyczkę ,chciałam wziasc jeszcze jedna sukienkę gdy nagle Jungkook złapał mnie za rękę .

Jungkook - Skarbie już wystarczy ci tych rzeczy,jak czegoś ci zabraknie to kupie ci tam,a teraz błagam cię chodź,bo zaraz ucieknie nam samolot i przepadnie nam noc poślubna..

Złapał mnie za rękę i wyprowadził z dom,zamykając go na klucz,a po chwili wsiedliśmy do samochodu, oczywiście miał przeciemniane szyby i jechali z nami ochroniarze..

Gdy tylko dotarliśmy na lotnisko , Jungkook udał się pierwszy do odprawy z ochraniarzami ,a ja innym wejściem  dwoma ochroniarzami.. nie mogliśmy iść razem ponieważ Army Jungkooka nie wiedzieli,że Jungkook właśnie leciał na noc poślubną.. mieliśmy się spotkać w samolocie. Gdy tylko przeszliśmy odprawę zaczęliśmy osobno kierować się w stronę naszego samolotu. Jungkook jak zawsze był otoczony mnóstwem piszczących Army.. Kook'i oczywiście witał się ze swoimi fanami,kłaniał się i machał..wszędzie na lotnisku było mnóstwo paparazzi.

A było to tak.

Czekałam na niego w samolocie,gdy tylko dołączył do mnie ,usiadł obok mnie na fotelu,całując mnie w usta powiedział.

Jungkook - Boże kochanie myślałem ,że nie dotrę do ciebie.. jak zawsze mnóstwo Army na lotnisku.

Uśmiechnęłam się do niego..

T.I- No nie dziwię się mój mąż jest światową gwiazda ,za którym szalej milony Army na całym świecie..

Nagle usłyszeliśmy.

Stwardessa- Za chwilę startujemy proszę o zapięcie pasów bezpieczeństwa.

Zapiełam pasy i gdy tylko samolot zaczął startować,złapałam Kook'a za rękę...

Jungkook - Kochanie nie bój się jestem tutaj obok ciebie..

Po chwili samolot uniósł się do góry..Kook'i spojrzał na mnie unosząc brew.

T.I - Co mi się tak przyglądasz...?

Jeon skradł pocałunek z moich ust..

Jungkook - No,bo wyglądasz tak seksownie no i ja mam na ciebie straszna ochotę...

Jego dłoń powędrowała pod moją spódniczkę ,dotykając palcami materiału moich majtek.. rozchylił mi lekko nogi po czym odchylił mi majtki i pocierał o moją kobiecos palcem.. jeknęłam..

T.I- Kook'i jesteśmy w samolocie więc nie jesteśmy tutaj sami...

Jungkook nadal pieścił moja cipkę palcami po czym wsadził jej w mnie poruszając.

Jungkook - Nikt nie widzi,a ja mam ochotę zabawić się z moją żoną...

Było mi cholernie dobrze... czułam jak robię się mokra,nie mogłam się powstrzymać i zaczęłam zagryzać usta,aby nie wydobyć z siebie żadnego dźwięku.
Jungkook poruszał we mnie palcami coraz szybciej nagle wyciągnął ze mnie palce.

Poprawiłam spódniczkę patrząc na niego..

T.I- Kochanie niedługo dolecimy na miejsce jeszcze jakaś godzina lotu..

Kook'i pocałował mnie ,po czym wstał mówiąc.

Jungkook - Zaraz wracam idę do toalety..

Posłałam mu tylko uśmiech i gdy tylko udał się w stronę toalety ,ja postanowiłam poczytać książkę.

POV JUNGKOOK'A

Miałem cholerna ochotę na T.I,no ale ona oczywiście nie ,bo nie jesteśmy sami,jesteśmy w samolocie bla bla .. poprostu wstałem wściekły i poszedłem do toalety po drodze zagadała do mnie jakaś młoda dziewczyna,nie wiem na oko miała może jakieś  19 lub 20 lat.

Dziewczyna- Cześć...

Dziewczyna z samolotu.

Mój wzrok skierowany był na jej piersi no nie powiem miała czym oddychać..

Jungkook - Cześć..

Dziewczyna mierzyła mnie wzrokiem od góry do dołu pytając.

Dziewczyna- Też lecisz nad morze?

Uśmiechnąłem się do niej odpowiadając.

Jungkook - Tak...

Dziewczyna podała mi rękę mówiąc.

Dziewczyna - Jestem Lily...

Jungkook - Jungkook miło cię poznać Lily..

Rozmawiałem z tą dziewczyną i dużo się śmieliśmy ,bo opowiadała mi dużo ciekawych i śmiesznych histori.. nagle jedna strona sukienki opadła jej tak,że przed moimi oczami okazała się jej nagą pierś...poprawiłem jej sukienkę. A ona spojrzała na mnie...

Lily- Dziękuję... Ta sukienka nie denerwuje często mi opada przez co zdążą się,że widać moje piersi..

Patrzyłem na jej piersi pytając.

Jungkook - Są prawdziwe?

Lily zaśmiała się patrząc mi w oczy.

Lily- Prawdziwe no ale jak nie wierzysz to dotknij to uwierzysz ,że nie kłamie..

Po chwili zastanowienia ,dotknąłem jej piersi ,delikatnie je ściskając..

Jungkook - Wow fajne...

Dziewczyna spoglądała na moja rękę na której miałem obrączkę,uśmiechnęła lekko
pytając.

Lily- Jesteś żonaty?

Jungkook - Tak...

Miałem dziwne wrażenie ,że ta laska proboje mnie uwieść,ale nie mogłem do tego dopuścić,nie mogę zdradzić T.I...
Spojrzałem na dziewczynę mówiąc.

Jungkook - Muszę już wracać ...żona będzie się martwiła,że długo nie wracam,a jest w ciąży i nie może się stresować..

Jungkook - Ty też idź do swojego chłopaka...

Dziewczyna spoglądała na mnie mówiąc.

Lily - Nie mam chłopaka...no ale ty nim możesz być..

Zaśmiałem się, patrząc na nią.

Jungkook - Ja  mam żonę ,więc miłej podróży...

Postanowiłem wrócić do T.I ,słyszałem jeszcze jak ta dziewczyna krzyknęła " jeszcze się spotkamy"
Olałem ja i usiadłem koło mojej żony,która właśnie spała więc położyłem jej głowę na swojej klatce piersiowej szeptajac jej do ucha.

Jungkook - Kocham cię..

Po kilku godzinach usłyszałem.

Stwardessa- Za chwilę lądujemy prosimy o zapięcie pasów..

Po chwili T.I się obudziła i zapiela psy i ja zrobiłem to samo.. Gdy tylko samolot wylądował ,wyszliśmy z niego po czym udaliśmy się po nasze bagaże i razem z moimi ochroniarzami pojechaliśmy w stronę apartamentu,która kupiłem jakieś miesiąc temu. Na miejscu byliśmy gdzieś po
20 minutach.

Apartament

Wnętrze apartamentu

Hol

Salon

Kuchnia

Łazienka 1

Łazienka 2

Sypialnia 1

Sypialnia 2

Sypialnia 3

Pokój gościnny 1

Pokój gościnny 2

Pokój dziecięcy

Taras

T.I zaczęła oglądać cały dom ,spoglądając na mnie.

T.I- To czy to jesteś to o czym myślę ?

Złapałem ją w talii.

Jungkook - Tak spędzamy noc poślubną w naszym nowym mieszkaniu.

Dziewczyna chciała coś powiedzieć ale nie dałem jej dość do słowa wziąłem ją na ręce i zaniosłem ja na górę do naszej sypialni.
Po czym ściągnąłem jej majtki mówiąc.

Jungkook - Już dłużej nie mam zamiaru czekać.

Bez zastanowienia ściągnąłem swoje spodnie po czym wszedł w nią dość mocno i zacząłem ją ostro posuwać.
Jęczał i krzyczała moje imię.. no jej brzuszek tak trochę przeszkadzał mi w bzykaniu jej dlatego podniosłem ją do góry tak,że wypieła się pupa do mnie i ponownie wszedłem w nią. Poruszałem się w niej szybko i ostro,trzymając dłonią jej spory już brzuszek.
Kochaliśmy się dobre pół godziny,gdy tylko doszliśmy w tym samym czasie,opadłem na poduszkę ,zdyszany przyciągnąłem T.I do siebie ,mówiąc ledwo łapiąc oddech.

Jungkook - Kochanie jutro cię gdzieś zabieram ,miałem to zrobić dzisiaj ale już padam jestem zmęczony...

Nawet się nie obejrzałam,a Jungkook już słodko chrapał wtulony we poduszkę, uśmiechnęłam się tylko ,wyglądał tak uroczo...

Wyglądało to tak.

Popatrzylam jeszcze przez chwilę na niego po czym delikatnie pocałowałam go w policzek przez co Jungkook coś tam wymruczał przez sen i dalej spał,zaśmiałam się i wtulona w Kook'a zasnęłam nawet nie wiem kiedy...
**********
No i mamy już kolejny rozdział i oczywiście w tle można posłuchać utworów naszego wspaniałego Kook'a ☺️ Kolejny pojawi rozdział pojawi się jak tylko znajdę czas i wenę.Dobranoc kochani ☺️

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro