Kochanie co się dzieje?
Jungkook - Dobra chłopaki to co jakaś impreza na zakończenie dnia?
Chłopaki spojrzeli na mnie.
Tancerz1- No możemy iść tylko ty uważaj aby cię znowu jakaś cycata laska nie dorwała.
Tancerz2- No właśnie nie zapominaj ,że masz dziewczynę ...
Zmarszczył brwi, patrząc na nich..
Jungkook - Weźcie już się zamknijcie...
Po chwili wyszliśmy ze sali tanecznej i udaliśmy się do Nightclub.. Gdy tylko weszliśmy do środka pierwsze na co zwróciłem uwagę w tym klubie to na to,że na środku stała rura i tańczyła na niej jakaś blondynka.. spojrzałem na chłopaków pytając.
Jungkook - To co po drinku?
Tancerz1- No cholera po to tutaj przecież jesteśmy...
Zamówiłem po mocnych drinkach dla mnie i chłopaków po czy usiedliśmy przy jednym ze stolików.. patrzyliśmy na tą blondynkę ,która tańczyła na rurze... I właśnie w tym momencie odwróciła się do nas... Była to ta laska,która przeleciałem wczoraj w klubie... Cholera jasna no to nieźle...
Chłopaki patrzyli na jej cycki...
Tancerz4- O ja cię ale cycki ...ma czym laska oddychać...
Spojrzałem na nich lekko skrzywiony,popijając drinka.
Jungkook - To właśnie ja wczoraj zruchałem po pijaku do tego miałem kutas miedzy jej cyckami..
Tancerz3- O ja cię no to nieźle ,nieźle się bawiłeś z taką dupa też bym się zabawił..
Nagle dziewczyna podeszła do mnie po czym usiadła mi na kolanach, spoglądałem jej w oczy,a mój wzrok tak samo jak chłopaków lądował na jej cyckach.
Jungkook - Cześć...
Dziewczyna spojrzała na mnie szeptajac mi do ucha.
Blondynka- Cześć przystojniaku masz ochotę się dzisiaj znowu zabawić..
Przyłknąłem ślinę , patrząc na nią mówiąc.
Jungkook - Yy wiesz ja mam dziewczynę ,a wczoraj no jakby co to wyjaśnić za dużo wypiłem...
Dziewczyna spoglądała na mnie ,unosząc brew po czym pocałowała mnie w usta.
Blondyna- Oj tam dziewczyna przecież nie musi o tym wiedziec.. jesteś spięty więc dodatkowo masaż..
Spoglądałem na tą laske, rozchyliła lekko nogi , zepchnąłem z siebie dziewczynę mówiąc.
Jungkook - Zapomnij o tym co było i najlepiej będzie jak wykazujesz mój numer..
Nie czekając na jej odpowiedź szybko wyszedłem z klubu i odrazu wróciłem do hotelu..
Gdy tylko się tylko dotarłem do hotelu odrazu udałem się do mojego pokoju ale zdziwiło mnie to,że nie było w nim T.I.. gdzie ta mała wywiało... Udałem się więc do jej pokoju ,który miała z przyjaciółkami..
Też jej tam nie było ...cholera gdzie ty jesteś...? Po chwili znowu wróciłem do swojego pokoju,jej walizka stała pod ścianą.
Zajrzałem więc do łazienki,bo tam nie patrzyłem jeszcze otworzyłem drzwi i zobaczyłem siedząc T.I przy toalecie i wymiotowała,a obok niej siedziały dziewczyny mówiąc do niej coś w tym stylu " T.I już dobrze?" , " Cholera może naprawdę zrób ten test ciążowy"
Spojrzałam na dziewczyny , kucając obok T.I pytając zmartwiony.
Jungkook - Co się dzieje?
Ji-seo spojrzała na mnie odpowiadając.
Ji-seo- Nie wiem wymiotuje cały czas...
Pocałowałem T.I w głowie , delikatnie uniosłem jej podbródek dwoma palcami pytając.
Jungkook- Kochanie co się dzieje?
T.I spojrzała na mnie zapłakana,miała cały rozmazany makijaż,a tusz spływał jej po policzkach mówiąc zapłakana .
T.I - Przepraszam... popsułam ci wieczór... A chciałeś iść do jacuzzi.. strasznie kręci mi się w głowie ,jest mi gorąco i mi niedobrze..
Spojrzałem na dziewczyny..
Jungkook - Min-seo,Ji-seo idźcie się przespać ja się nią zaopiekuje ...jak poczuje się lepiej to wam powiem...
Dziewczyny uśmiechnęły się po czym wyszły z mojego pokoju...spojrzałem na T.I mówiąc..
Jungkook- Kochanie nie spieprzyłaś mi wieczoru , jacuzzi zaczeka,ty jesteś teraz ważna innym razem się zabawimy...
Wziąłem delikatnie ją na ręce w stylu panny młodej po czym delikatnie położyłem ja na łóżku i odkryłem kocem.
Ucałowałem ja delikatna w czołu mówiąc.
Jungkook - Skoczę do apteki ...zaraz do ciebie wracam kochanie...
Dziewczyna lekko się uśmiechnęła po czym zamknęła oczy...
Gdy tylko T.I zasnęła, wyszedłem z pokoju,a by iść do apteki hm po co po test ciążowy.
Nagle z pokoju wyszła Min-seo,była w samym ręczniku.. spojrzała na mnie pytając.
Min-seo- Jak się czuje T.I? Martwimy się o nią...
Spojrzałem jej w oczy odpowiadając..
Jungkook - Zasnęła ,a ja właśnie idę do apteki po test ciążowy..
Nie czekając na odpowiedź dziewczyny szybko wybiegłem z hotelu i pobiegłem do apteki po test ciążowy..
Kiedy tylko kupiłem odrazu wróciłem do hotelu i wbiegłem do pokoju...
T.I nie spała znowu usłyszałem ,że wymiotuje... Wszedłem do łazienki i kucnalem przy niej..
Jungkook - Kotek zrób test ciążowy...
Spojrzała na mnie zszokowana i zapłakana..
T.I- Po co nie jestem w ciąży...
Jungkook - Zrób ten test dla pewności skarbie...
Dziewczyna niepewnie wzięła pudełeczko ,po czym zrobiła test ciążowy..
Czekaliśmy 5 minut na wynik..
5 minut później dziewczyna podniosła test ciążowy,a ja ucałowałem ja delikatnie w czoło pytając.
Jungkook - No i co misiu?
***********
Jak myślicie T.I jest w ciąży? Niedługo pojawi się nowy rozdział... A teraz uciekam już spać.. Dobranoc kochanie.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro