7
Per. Torda
Obudziłem się w swoim pokoju, nie było mi gorąco, czułem się zdrowy. Rozejrzalem się i ku mojemu zdziwieniu Tom spał obok w moim łóżku. Tak naprawdę to się nie zdziwiłem, ostatnio miał zwyczaj tak robić. W końcu przecież to on się mną najbardziej opiekuje, gdy Edd przyjechał po mnie do szpitala, Tom wziął mnie na ręce i zaniósł do auta. Ostatnio jest jakiś miły. Zbyt miły.
-Tom? Jestem głodny-szturchnąłem go za ramię.
Za oknami było jeszcze ciemno ale na moim zegarku wyświetlała się godzina 6:31.
-Mhm..-mrukną.
-Tom, jestem w ciąży-postanowiłem się powygłupiać.
-Mhm...Super..-obrócił się na drugi bok.
-Tomik, rozwaliłem ci gitarę.
-świetnie..
-Tom, głodny jestem no..
-To idź i sobie zrób..
-No ale..-zacząłem się irytować. Nie lubię gdy ktoś przeryw rutynę. Gotuję mi od paru dni więc i dziś musi.
Tom obrócił się w moją stronę, pocałował mnie w policzek i przytulił kładąc ręce na mojej tali.
-Śpij, rano Ci zrobię jeść - zamknął oczy i już nic nie mówił.
Zrezygnowany postanowiłem również się położyć i w końcu zasnąć mimo iż mój mózg wolał się zastanawiać czemu Tom tak się do mnie klei. Jeśli tak dalej pójdzie to mnie przeleci a ja nawet nie kiwne palcem..
***
10:15
Zostałem obudzony pocałunkiem Toma. Przetarłem oczy i spojrzałem na niego. Uśmiechał się. Po chwili wpatrywania się we mnie wstał biorąc mnie na ręce.
-Ej! Zostaw mnie!-krzyczałem zawstydzony, miałem na sobie tylko bokserki.
-Już, już. Dzidzia niech się lepiej uspokoi
-Nie mów tak do mnie
-To się tak nie zachowuj, Tord
-Mh..nienawidze cię..
-Wiem, wiem ja ciebie też kocham-uśmiechnął się złośliwie i cmoknął mnie w usta.
-Blee! -otarłem się ręką.
Tom podszedł ze mną do mojej szafy i złącza coś grzebać. Mimo moich licznych protestów wyciąganą mi jakieś ubrania, postawił mnie na podłogę i kazał się wykąpać. A kim on niby jest żeby mi rozkazywać? Ale fakt, faktem..trzeba się umyć. Ugh..przysiegam, że jak jeszcze raz zacznie się tak do mnei dobierać to mu coś zrobię. To chyba podchodzi pod molestowanie tak? Wkurwia mnie takie zachowanie. Najbardziej dla tego, że chce aby robił to częściej..
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro