Little numbers
"Little numbers" część 20
by iknowitainteasy
Kurt
Blaine
Rachel
Wes
Piątek 6 marca
(6:01 wieczorem)Może powinniśmy to sprawdzić.
(6:02)Czy powinniśmy już ich sprawdzić?
(6:02)Myślę, że powinnaś ponownie sprawdzić * mnie *.
(6:03)Naprawdę właśnie mi to wysłałeś?
(6:03)Nie wiem. Może śnię. Albo może ty śnisz.
(6:04)* Możemy * śnić.
(6:05)O Boże. Myślałam, że to Blaine był głupkiem.
(6:05)Tak się dzieje, gdy spędzasz z nim zbyt dużo czasu.
(6:05)I z tobą.
(6:07)To był komplement.
(6:08)Popracujemy nad twoimi komplementami.
~~~
(6:11)Kurt.
(6:12)Hej Kurt.
(6:15)Tak?
(6:15)Wrócisz dziś do domu?
(6:16)Zamknij się.
(6:16)Czy to znaczy "nie"?
(6:17)To znaczy „jesteś śmieszna".
(6:17)Jak leci?
(6:19)Cześć Rachel, tu Blaine. On odmawia Ci odpisania, ale Iksfjdgbhsdfn
(6:19)Rozumiem.
~~~
(7:23)Może powinienem wynająć hotel na noc, żeby ją pomęczyć.
(7:24)Tak zaczynają się plotki, Kurt.
(7:24)To prawda. Ale byłoby fajnie.
(7:25)Ona też na to zasługuje. Oszukała mnie.
(7:26)Byłem w tym! Nie oszukaliśmy cię.
(7:26)To dyskusyjne.
(7:28)...Czy żałujesz tego?
(7:28)Nie, oczywiście nie.
(7:29)Kurt?
(7:29)Tak?
(7:30)To było naprawdę miłe popołudnie.
(7:30)To prawda.
(7:33)Powodzenia z tą plamą.
(7:34)Obiecałeś, że więcej o tym nie wspominasz. Ty * przysiągłeś *.
(7:35)Co mogę powiedzieć? Mówiłem ci wcześniej, ptaki nie są twoimi przyjaciółmi, Blaine. Nieważne, ile filmów Disneya oglądasz.
(7:35)Nadal.
~~~
(7:36)Połączenie wychodzące
"Powiedz mi wszystko!"
„Cześć, Wes".
"Tak tak tak. Gadaj! Czy to było naprawdę romantyczne? Czy to wszystko, o czym marzyłeś? Czy to było dziwn- "
„Czy starzejesz się wstecz?"
„Blaine".
"W porządku. Ja tylko..."
"Tak?"
"Ja..."
„Tak?"
„Nie wiem, co powiedzieć".
"...Dzwoniłeś do mnie!"
„Wiem i ja... ale potem... i..."
„Czy masz udar?"
"Mam Kurtwarię."
"Że co?"
„To jak awaria, ale z... Kurtem. Nie wiem; w mojej głowie miało to o wiele więcej sensu ".
„Czy to coś dobrego?"
"Tak i nie? Ja... Czy spotkasz się ze mną przy moich drzwiach za dziesięć minut? Muszę wyprowadzić Bradshawa i... Wiesz. Rozmowa."
"Jasne, ale jeśli teraz się rozłączysz, to przysięgam..."
„Wes".
"Tak?"
„Wes, ja..."
„Tak?"
„Wiem, że to głupie i znowu robię to, że rzucam się w wir emocji i czuję za dużo, ale... myślę, że... myślę, że mógłbym zakochać się w tym gościu, Wes."
„..."
"Co?"
„..."
"...Przestań! Co?!"
„..."
„Rozłączam się teraz!"
"Jesteś... Jesteś takim skarbem... O Boże, nie mogę oddychać."
„..."
„Blaine."
"Co?!"
"Myślisz, że mógłbyś zakochać się w tym gościu?"
„Nie podkreślam-"
„Jesteś skarbem, takim skarbem; to cud, że nie obsadzili cię w Władcy Pierścieni."
"Zamknij się."
„Zamknę się, jeśli przestaniesz być ślepy."
„Boże, czy możesz być bardziej pomocny?"
„Wspierający jest wszystkim, czym jestem. Wspieram ciebie i Kurta, żeby to załatwić i..."
"Jesteś naćpany?"
„Nie, ale ty jesteś... Okej, mogę być wstawiony. "
"Jesteś... Dlaczego?"
„..."
„Wesley?"
„Nie ma potrzeby, aby brzmieć tak protekcjonalnie".
„Pytałem z czystej ciekawości".
„Oceniałeś".
"A ty próbujesz mnie rozproszyć."
"W porządku. Świętowałem."
"Niby co?"
„Twój epicki pokaz miłości i kwitnący romans między tobą i Kurtem."
„Jesteś pijany, nie wstawiony. I czekaj. Sam?"
"Co?"
„Czy świętowałeś sam?"
"...Nie."
„Och, Wesley. Mamy tak wiele do omówienia."
"Zamknij się i przywlecz tu swój kościsty tyłek. Już czekam pod twoimi drzwiami."
„To kłamstwo."
„Nie, naprawdę jestem pod twoimi..."
„Mówiłem o swoim tyłku".
~~~
(7:49)Kochanieee.
(7:52)Wiem, że nie jesteś już z Blaine'em. Wróć do domu i porozmawiaj ze mną.
(7:53)Czasami jesteś taka straszna, Rachel.
(7:53)Chodź, chodź, chodź.
(7:54)A jeśli nie chcę?
(7:55)A jeśli przyjdę cię znaleźć i wy-przytulam to z ciebie?
(7:55)...Dziesięć minut.
~~~
Sobota 7 marca
( 9:23 rano)Cześć.
(9:28)Cześć.
(9:29)Co robisz?
(9:29)Co *ty* robisz?
(9:30)Jestem nadal w łóżku.
(9:30)Co masz na sobie?
(9:32)... Blaine?
(9:33)Ja... To był żart. Żartuję!!! Ponieważ... SMS-y. I... Najgorszy dowcip w historii, Blaine.
(9:34)Cześć.
(9:34)Przepraszam?
(9:35)(Ćśśś, to się nigdy nie wydarzyło.)
(9:36)(Och, dobra.)
(9:36)Cześć. ;)
~~~
(9:35)Czy byłoby dziwne, gdybym go zaprosił?
(9:38)Dzień dobry, mój przesadnie analizujący przyjacielu.
(9:38)Byłoby dziwne, gdybyś * nie * zaprosił go na randkę.
(9:39)Tak, ale ... Spotkanie z nim niczego nie zmieniło, prawda? Jesteśmy przyjaciółmi.
(9:40)Blaine. Co mi powiedziałeś wczoraj? O nim?
(9:40)... Że był najpiękniejszą osobą, jaką kiedykolwiek widziałem?
(9:41)A co ja powiedziałem?
(9:42)'Jeśli nie zejdziecie się przed końcem semestru, to uderzę się w twarz'
(9:42)A potem powiedziałeś, że też mnie uderzysz.
(9:43)... Jesteś naprawdę gwałtowny, Wes.
(9:43)A potem na co się zgodziliśmy?
(9:44)Na pizzę?
(9:44)Uzgodniliśmy, że tak się stanie.
(9:45)O.
(9:46)W jakim świecie spotkanie go nie zmieniło niczego?
(9:47)Brak mi snu.
(9:47)Ponieważ myślałeś o nim całą noc?
(9:48)Tak.
(9:50)No więc.
~~~
(9:57)Rozpoczęcie od nowa oznacza ciszę?
(9:58)Przepraszam, byłem roztargniony.
(9:58)Roztargniony?
(9:59)Ale teraz masz moją pełną uwagę.
(10:03)A teraz muszę biec. Później?
(10:04)O. Pewnie.
~~~
(2:31 po południu)Mówisz Wesowi wszystko, o czym rozmawiamy?
(2:34)Nie, oczywiście nie.
(2:35)Czemu?
(2:36)Tylko sprawdzam.
(2:38)Chcesz mi coś powiedzieć?
(2:42)Chcę go znowu zobaczyć.
(2:44)Rachel?
(2:45)Przepraszam, czasami ktoś musi po prostu tańczyć.
(2:46)Więc zaproś go na randkę.
(2:46)Jak... na randkę?!
(2:47)Tak, oczywiście!
(2:48)Nie wiem
(2:48)Nie wiesz czego?
(2:50)A jeśli on nie chce? A jeśli żałuje spotkania ze mną? A jeśli nie jestem w jego typie, a on chce wrócić do zwykłego wysyłania SMS-ów?
(2:51)A co, jeśli sprawił, że twój mózg przestał działać, jedynie patrząc na ciebie tymi swoimi rozmarzonymi oczami?
(2:51)O mój Boże, Rachel!!
(2:52):)
******
Wtorek 10 Mar
(10:23 wieczorem)Połączenie wychodzące
„Przypomnij mi, dlaczego kiedykolwiek cokolwiek robię".
"Ja ... Co się dzieje?"
"Piekło. Jestem w piekle."
„To trochę dramatyczne, nie sądzisz?"
"Myślisz?! Wes. Wes, dlaczego ktoś miałby chcieć być z Frodo, gdyby mógłby mieć Legolasa?"
"...Czy jesteś pijany?"
"Może? Znalazłem starą butelkę wina, którą dostałem od mojego ojca. Miałem go wypić dopiero po ukończeniu studiów i... Ale nie o to chodzi. Chodzi o to, że ja... Po co? "
"Gdzie jesteś?"
"W domu."
„Dobrze, mniej okazji do zgubienia się. A teraz powiedz mi, co się dzieje."
„Chciałem zaskoczyć Kurta."
"Racja. Powiedziałeś mi."
„Niespodzianki są złe, Wesley, takie złe. Takie złe jak..."
"Ćśś, hej, daj spokój. Co się stało?"
"On tam był."
„Kurt?"
"Nie. To znaczy... Tak. Ale on tam był."
„Legolas?"
"Tak."
„Kim jest Legolas?"
„Ethan."
"O..."
"'O'!?"
"Skąd wiedziałeś, że to on?"
„Słyszałem, jak rozmawiali. Byłem... Nie chciałem, ale nie mogłem się ruszyć, a potem oboje mnie zobaczyli i po prostu spojrzeli na mnie i uciekłem."
„Blaine."
„Cóż, nie uciekłem. Odsunąłem się w kierunku ekspozycji 'To jest twoje życie, Blaine Anderson; zobacz, jak bardzo ssiesz '".
„Czy ta wystawa nadal działa? Myślałem, że już ją zdjęli."
„Nie, powróciła na żądanie".
„Wszystkie żarty na bok..."
„Kto żartuje?"
„Odkładanie wszystkich żartów na bok, to nie jest coś, o co powinieneś się złościć".
"Wiem! Jestem żałosny..."
„Nie słyszę Cię, kiedy chowasz twarz w poduszkę."
„Ta poduszka to pies".
"Ta sama rzecz. Czy rozmawiałeś po tym z Kurtem?
"Nie. Moje życie to taki banał. Pewnego dnia będę miał program w Bravo ".
"Obejrzałbym to."
"Nie śmieszne."
"Blaine, daj spokój. Porozmawiaj z nim; Założę się, że to nic. Wiesz, że chodzą do tej samej szkoły i czasami się widują."
"Codziennie. My widzieliśmy się raz i nawet nie poprosił mnie o ponowne spotkanie."
„Ty też nie."
„To jego kolej."
„O mój Boże, ile masz lat?!"
„Jestem-"
"Uch, uh, nawet na to nie odpowiadaj. Weź prysznic, idź do łóżka i zadzwoń do niego jutro, dobrze?"
"Co jeśli ja-"
„Nuh-uh. Jutro."
"Jaki apodyktyczny."
„Zadzwoniłeś do mnie po radę. To jest moja rada ".
„Zadzwoniłem, żeby się wyżalić".
"Idź do łóżka, Blaine."
"W porządku. ... Pewnego dnia będziesz rządził światem, Wesley. "
"...Łóżko. Teraz."
"Jasne."
"Dobranoc."
"Dobranoc."
~~~
(11:02) Jak on wygląda?
(11:04) Obrzydliwie.
(11:05) Jak model. Założę się, że Kurt ubiera go w swoich snach.
(11:06)Przynajmniej nie * rozbiera * go?
(11:06)Kto jest teraz gotowy do łóżka ?!
(11:07)Przepraszam. Zbyt wcześnie?
(11:10)Tak, okej, za wcześnie.
******
Środa 11 mar (1:23 popołudniu)
Poczta głosowa
„Blaine... Ile razy mam dzwonić, zanim odbierzesz? Cokolwiek widziałeś, to nie jest... Nie chcę powiedzieć „To nie jest tak, jak myślisz", ponieważ jest to tekst, który używają ludzie, gdy zdradzają i... Słuchaj, nie muszę ci się tłumaczyć, dobrze? I nie ma nic do wyjaśniania. Po prostu zadzwoń do mnie, proszę."
~~~
(4:05 popołudniu) Połączenie przychodzące
„O, dzięki Bogu- myślałem, że jesteś na mnie naprawdę zły i że nigdy więcej nie skontaktujesz się ze mną po tej wiadomości, którą ci zostawiłem. Po prostu się martwiłem; Nie chciałem brzmieć niegrzecznie. Ale przestraszyłem się, że ty... że nie..."
„Cześć, Kurt."
"...Cześć."
„Czasami po prostu potrzebuję czasu, żeby oczyścić głowę."
"W porządku. ... Czy to- Czy teraz wszystko jest jasne? "
„Przespałem się z tym i przepraszam, że przesadziłem. ... o czym nawet nie wiesz, bo nigdy z tobą o tym nie rozmawiałem. Ja tak-"
"Nie, jest w porządku. Po tym wszystkim, co się wydarzyło... zareagowałbym w ten sam sposób. Ethan po prostu... Często się widujemy i chcę... Może „przyjaciele" to złe słowo, ale nie chcę, żeby to było już takie niezręczne. Właśnie rozmawialiśmy o jego mamie i..."
„Nie, proszę. Miałeś rację; nie musisz mi niczego wyjaśniać. Nie jestem tym facetem. A my nie... To znaczy, nie jesteśmy... Boże, dlaczego zawsze zmieniasz mnie w jąkającego się idiotę?
„Mam taki wpływ na ludzi."
"...Racja."
„Nauczysz się z tym żyć."
„... To znaczy, to nie... Uhm..."
„..."
„Och, przestań się śmiać. Po prostu byłem rozproszony."
"Jasne, że byłeś rozproszony. Przeze mnie?"
„Przez... rzeczy."
„Mhm. Następnym razem postaraj się być bardziej przekonujący."
„Będzie następny raz?"
„Czy planujesz się mnie pozbyć?"
"Nie. Blaine?"
"Tak?"
„Co ty... Dlaczego przyszedłeś do mojej szkoły?"
"O. Ja... chciałem... myślałem o wpadnięciu... na kawę... miałem kawę dla ciebie i dla siebie. Cóż, herbata chai dla ciebie i kawa dla mnie. Rachel opowiedziała mi o twoim harmonogramie i pomyślałem, że byłoby miło. Aby... Aby cię zobaczyć."
„..."
„... Prawdopodobnie to trochę za dużo. Nie jestem stalkerem, przysięgam, i nie zrobię..."
„Blaine?"
"Tak?"
„Byłbym zachwycony".
"...Naprawdę?"
"Tak. Byłem zawiedziony, że odszedłeś tak szybko."
"Ty byłeś?"
"...O mój Boże. Czy upadłeś na głowę jako dziecko? "
"Przepraszam?!"
„Czy muszę ci to przeliterować?"
"Co??"
"W porządku. Blaine Anderson, czy chciałbyś się ze mną napić kawy w tym tygodniu?
„..."
„Blaine?"
"O no."
"Czy to znaczy "tak?"
"Co? O tak. To znaczy tak. Tak, chciałbym."
"Świetnie. Piątkowe popołudnie?"
„Mam zajęcia do 3, ale przez resztę dnia jestem wolny. ...Kurt?"
"Tak?"
„Cokolwiek oprócz Think Coffee, dobrze?"
"Um... Jasne, i tak zasugerowałbym coś innego. Ale czy powinienem się obrazić w imieniu Rachel? Ich kawa nie jest zła, pr- "
„O nie, to nie to. Mam traumę. Ktoś mnie tam kiedyś wystawił ".
„..."
"Żartuję! Całkowicie żartuję. "
"O mój Boże."
„Ale tak, byłoby miło pójść gdzie indziej".
"Oczywiście. Prześlę ci szczegóły. "
"Dobrze."
"Świetnie."
~~~
(4:33) Mam randkę Mam randkę Mam randkę !!!
(4:35) !!!
(4:36) Z kim?
(4:37) RACHEL
(4:37) :)
(4:38) Dobra robota, kochanie.
(4:42) Czekaj.
(4:42) Tak?
(4:43) Nigdy nie powiedziałem, że to randka.
(4:44) O Boże, a co jeśli mnie źle zrozumiał?
(4:44) Jestem pewna, że wie, że chcesz go przelecieć.
(4:45) Rachel !!!
(4:45) I jestem pewna, że on też chce cię przelecieć. Jeśli mogę tak powiedzieć, jesteś całkiem, całkiem.
(4:46) Nie możesz!!!
(4:47) Myślę, że nadszedł czas, aby ktoś odszedł od oparów kawy.
(4:48) Jestem po pracy.
(4:49) Więc jesteś pijana.
(4:49) Z pewnością nie.
(4:50) Czy... Gdzie jesteś?
(4:55) Czy wiesz, że Blaine ćwiczy?
(4:56) *Gdzie* jesteś?
(4:56) Wygląda naprawdę dobrze bez koszuli.
(4:57) RACHEL BERRY, CO CHCESZ TUTAĆ OSIĄGNĄĆ ?!
(4:59) :)
(5:01) Nigdy więcej nie będę z tobą powtarzać żadnych kwestii. Nigdy. Myję ręce od wszystkich obowiązków związanych z próbami, słyszysz mnie?!
(5:05) Hej, uspokój się.
(5:06) Jestem u Wesa.
(5:07) CO?
(5:07) Nie gadaj!!!
(5:10) W porządku.
(5:10) Nie, nie! Gadaj.
(5:13) Oglądamy stare filmy Warblera. Jest dużo ciekawego materiału zza kulis.
(5:13) Jesteś...?
(5:15) Może?
(5:16) Jak * my * wylądowaliśmy z dwoma chłopcami z prywatki?!
(5:16) Przepraszam - o ile wiem, ty jeszcze nie wylądowałeś.
(5:17) Fajnie, po prostu cudownie. Jestem tutaj w agonii.
(5:20) Nie, nie jesteś. Nie możesz się doczekać, żeby go znowu zobaczyć.
(5:21) ...Prawda.
(5:24) Nasze jedzenie właśnie dotarło. Czy wszystko będzie dobrze?
(5:24) Nie rób niczego, czego ja bym nie zrobił.
(5:25) Odnotowałam.
(5:25) Kocham Cię!
(5:25) Też cię kocham.
~~~
(6:23) Myślę, że mógłby być dla ciebie dobry.
(6:25) Ja też tak myślę.
~~~
(4:33) Date!!!
(4:34) Jest 11 marca.
(4:35) Przynajmniej tak mi się wydaje. Wszystko jest trochę niewyraźne.
(4:35) Nie, stary.
(4:36) Mam randkę !!! :)
(4:36) Czy to oznacza to, co myślę, że oznacza?
(4:37) Co masz na myśli?
(4:37) Że nie muszę ci skopać tyłka.
(4:38) Problemy z gniewem to poważna sprawa, Wes.
(4:42) :)
(4:43) Zapytałeś go?
(4:43) Nie, on zapytał mnie.
(4:44) Oczywiście.
(4:44) Hej!
(4:45) ...
(4:46) Co?
(4:47) A jeśli to zwykłe spotkanie?
(4:48) Nie, zaufaj mi.
(4:48) Dlaczego miałbyś... Zaczekaj. Co wiesz?
(4:50) Nic.
(4:50) Co???
(4:53) Po prostu idź na randkę i pozwól, żeby to się stało, Blaine.
(4:53) Żeby co się stało?
(4:55) Magia.
(4:55) ...Czy wszystko w porządku?
(4:59) Po prostu wspaniale.
~~~
(5:28) Kiedy dokładnie nasi idiotyczni przyjaciele stali się parą?
(5:29) Przepraszam??!
(5:31) Oh.
(5:31) Co oh ???
(5:32) Myślałem, że wiesz.
(5:32) Co wiem???
(5:33) Uspokój się, tygrysie.
(5:35) Rachel jest z Wesem, kiedy rozmawiamy i myślę, że to trwa od jakiegoś czasu.
(5:36) ... Dlaczego zawsze dowiaduję się ostatni?
~~~
(5:36) Wspaniale, co?
(5:42) Tak.
(5:42) Zadzwoń do mnie tak szybko, jak to możliwe, zrozumiałeś?
(5:44) Dobrze.
(5:45) A ty mówisz, że jesteś moim najlepszym przyjacielem.
(5:50) Kocham Cię!
(5:51) Zachowaj to na rozmowę.
(5:52) A i Wes?
(5:53) Tak?
(5:53) Dobra robota.
(5:56) Czy powiedziałeś to również gniewnym głosem?
(5:56) Zamknij się.
(5:57) Tak myślałem.
~~~
(6:15)Czy to oznacza, że jesteśmy swatami?
(6:17)Czy * zrobiliśmy * coś?
(6:18)Dobra, Bradshaw jest swatem.
(6:21)Czy mówimy tylko o Wesie i Rachel, czy ...?
(6:22)Nie wiem Ty mi powiedz.
(6:23)Nie, * ty * mi powiedz.
(6:23)Zamknij się.
(6:24)Nie, ty się zamknij!
******
Czwartek 12 Mar
(15:45)A co, jeśli spakowałbym swoje torby, włożył Bradshawa do pudełka i wyjechał do Francji? Słyszałem, że robią dobre pankejki.
(3:48)Naleśniki.
(3:49)I ... uhm ... co?
(3:50)"Kochanie, kochanie, tylko żartowałem..."*
(3:50)"...Gdy mówiłem, że z chęcią wybiłbym wszystkie twoje zęby"
(3:51)Co się dzieje?
(3:52)... Lubisz The Smiths?
(3:54)Moja mama ich kochała.
(3:55)Niespodzianka zawsze miła.
(3:57)Kochała ich?
(3:59)Umarła, kiedy byłem dzieckiem, ale pamiętam, jak od czasu do czasu śpiewała w domu ich piosenki. Myślę, że większość z nich jest naprawdę melancholijna, ale mnie uszczęśliwiają. To dobre wspomnienia, jedne z nielicznych, które o niej mam. Kochałem jej głos.
(4:01)Przepraszam, dlaczego ci to wszystko mówię?
(4:02) Poczekaj sekundę.
(4:03) Co?
(4:03) Chwileczkę.
(4:04) Co robisz?
(4:07) Połączenie przychodzące
„Blaine, co ty-"
„Czy do tej pory niczego się nie nauczyłeś?"
„Co-"
https://youtu.be/siO6dkqidc4
„..."
"...Jesteś tam jeszcze?"
„..."
„Kurt?"
„... T-tak."
"O Boże, nie. Nie chciałem, żebyś płakał. Chciałem, żebyś był ... Szczęśliwy. Powiedziałeś szczęśliwy i..."
"Nie jestem smutny, Blaine."
"...Nie?"
"Nie. Jestem ... Jestem naprawdę szczęśliwy."
„Z powodu piosenki?"
„Z powodu piosenki. ... I z powodu ... Ciebie. Jestem szczęśliwy, bo cię mam."
„..."
„Blaine?"
"...Tak?"
"Czy mogę ... Czy mogę cię teraz zobaczyć?"
"...Teraz?"
„Wiem, że jutro jest piątek i pomyślałem, że mogę poczekać, ale... Nie chcę czekać. Nie mogę się doczekać. ...Czy to jest ok?"
„Czy to... Oczywiście, że jest w porządku! Gdzie?"
„Jest taka kawiarnia na 23 ulicy, pomiędzy 7 a 8 aleją. Jest naprawdę malutka, ale robią tam najlepszą mokkę w Chelsea."
"Myślałem, że twoim brudnym sekretem jest to, że nie pijesz kawy.
„...Dobra, przede wszystkim, brudny sekret? Naprawdę, Blaine? I cóż, od czasu do czasu robię wyjątek dla ich mokki. Nie mów Rachel."
„Och, więc to twój brudny sekret. Masz na boku inną kawiarnię."
„Skup się, Blaine."
"Tak."
„Kiedy możesz tam być?"
„Hm... czterdzieści pięć minut?"
„Dostanie się do Chelsea z Upper West Side nie zajmuje aż tyle czasu."
"Po pierwsze-"
„Och, 'po pierwsze'."
„Ćśś. Przede wszystkim nie wiesz, gdzie mieszkam. Po drugie, muszę zrobić parę rzeczy, zanim wyjdę."
„Rzeczy?"
"Tak."
„Jakie zwierzę zwymiotowało na ciebie tym razem?"
„... Moje włosy są w nieładzie i mam na sobie spodnie dresowe. To brzydka prawda. Szczęśliwy?"
"Czy zamierzasz przebrać się dla mnie w swój cylinder i fraki? Och, Blaine."
"Jesteś teraz zbyt bezczelny. Może powinniśmy poczekać do jutra."
„To prawdopodobnie tylko przypływ adrenaliny."
"Przypływ adrenaliny?! Można by pomyśleć, że spotkanie ze mną jest dla ciebie jak skakanie na bungee."
„... Właściwie to... tak to wygląda."
"Jesteś zdenerwowany?"
"Może?"
„... Moglibyśmy poczekać do jutr-"
"Nie. Nie, naprawdę chciałbym cię teraz zobaczyć. Ja..."
"W porządku."
"Czterdzieści pięć minut?"
"Tak."
„Nie zgub się."
"To ja powinienem ci to powiedzieć."
"Bardzo śmieszne."
~~~
(4:55)Wychodzę z mieszkania.
(4:59)Już prawie jestem.
(4:59)Ups, wpadłem na drzewo.
(5:01)Jeszcze tylko jeden róg.
(5:03)Aa i dotarłem. Zająłem ci miejsce.
(5:04)Czy właśnie na żywo relacjonowałeś w SMS-ach swój spacer do kawiarni?
(5:05)Tak. Aby dać Ci pewność, której potrzebujesz.
(5:06)Mogę też wysłać ci zdjęcie, jeśli potrzebujesz więcej dowodów.
(5:06)Jest dobrze.
(5:07)Naprawdę tu jestem.
(5:07)Widzę.
(5:07)Wyglądasz dzisiaj uroczo.
(5:08)Stalker.
~~~
(5:55)Gdzie jesteś? Myślałam, że mieliśmy dzisiaj jeść razem obiad. :(
(5:58)Zmiana planów.
(5:59)Twoje zadanie szkolne?
(6:01)Nie, coś o wiele milszego.
(6:01)Nie drażnij się!
(6:02)To właśnie dostajesz za to, że jesteś taka tajemnicza.
(6:02)Kurt!
(6:03)Ćśś. Jestem zajęty.
~~~
(10:03)Czy wróciłeś do domu?
(10:05)Nie jestem małym chłopcem i nie mieszkam w podejrzanej części Upper West Side.
(10:06)Upper West Side ma podejrzaną część?
(10:06)Może. Nie mówimy o tym miejscu.
(10:07)Oookay.
(10:10)Mógłbym się do tego przyzwyczaić.
(10:11)Do czego?
(10:11)Do nas.
(10:13)Dobrze, bo się mnie nie pozbędziesz.
(10:14)Czy to obietnica?
(10:14)Tak.
(10:15):)
******
Piątek 13 Mar
(5:59 popołudniu)Nie dostałem od niego ani jednej wiadomości przez cały dzień.
(5:05)Może jest zbyt zajęty, żeby odpowiedzieć.
(5:06)Nie napisałem do niego.
(5:06)...
(5:07)To najgłupsza rzecz, jaką kiedykolwiek słyszałam.
(5:08)To nie prawda!
(5:10)Jasne, że tak.
(5:12)Czy wciąż czekasz przy telefonie?
(5:14)Nie, ja tylko ... O Boże, tak, czekam.
(5:14)Zadzwoń do niego.
(5:15)Nie chcę być przywiązany.
(5:18)Kurt, któregoś dnia będzie to musiało się skończyć.
(5:20)Wiem.
******
Sobota 14 mar
(1:01 popołudniu)Połączenie przychodzące
„He-"
"Powinieneś go pocałować."
"...Co?"
„Następnym razem, gdy go zobaczysz - pocałuj go."
„I to wszystko rozwiązuje?"
"Cóż, oboje znowu krążycie tam i z powrotem. On nie jest pewien twoich uczuć; ty nie jesteś pewien co do jego. I wy oboje jesteście też... Nie wiem, jacy jesteście? Przestraszeni? Jak możecie się bać po tym wszystkim, co się wydarzyło?"
„Wciąż się poznajemy. Spotkaliśmy się tylko dwa razy po kilku miesiącach pisania SMS-ów. To jest coś, do czego musimy się przyzwyczaić, dobrze?"
„Okej, rozumiem to, ale czy w ogóle o tym rozmawiacie?"
"O czym?"
"O was."
"...Nie całkiem."
„Czy chcesz być kimś więcej niż tylko jego przyjacielem?"
„Znasz odpowiedź."
„Blaine."
"Tak."
"A w czwartek, kiedy go zobaczyłeś, chciałeś go pocałować?"
"...Bardziej niż cokolwiek."
"W takim razie powinieneś z nim o tym porozmawiać."
„O tym, że chcę go pocałować ?!"
„Że chciałbyś byście byli kimś więcej niż tylko przyjaciółmi. ... Chcesz, żebym napisał Ci kilka notatek? "
"Zamknij się. Mówię właściwe rzeczy we właściwych momentach."
"Czasami."
"Nie śmieszne."
„Trochę zabawne."
„Skończyłeś?"
"Tak. Nadal idziesz dziś na imprezę?"
"...Czy muszę?"
"Obiecałeś."
"W porządku. Chyba odbiorę cię o dziewiątej."
"Okej. Wiesz, w międzyczasie możesz rozwiązać swój problem."
„Do widzenia, Wes."
„Hej, nie..."
~~~
(1:05 rano)Żadnych pijanych SMS-ów dziś wieczorem?
(1:33)Wes wziął mój telefon.
(1:34)Czekaj. Dlaczego mnie o to pytasz?
(1:35)Wiem, że jesteś na przyjęciu urodzinowym z Wesem. A może powinienem powiedzieć, że *byliście*? Wygląda na to, że już odzyskałeś telefon.
(1:36)W tym związku zawsze będziesz stalkerem.
(1:36)Przepraszam?
(1:38)Wiem, jak to się wszystko zaczęło. Byłem tam.
(1:38)Ty do mnie najpierw napisałeś.
(1:42)To nie była moja wina! To była jego.
(1:44)Jak możesz winić tak niewinnego szczeniaczka?
(1:45)Jest duży jak cielę i ślini się na mojej pościeli.
(1:48)Jest doskonałym swatem, tym właśnie jest.
(1:50)Znowu, mówisz tylko o Wesie i Rachel, czy ...?
(1:51)Ty mi powiedz.
(1:52)Nie znowu ta gra.
(1:52)Co?
(1:53)'Ty!' - 'Nie, ty!'
(1:54)Połączenie przychodzące
"Hej-"
"Przepraszam."
"Za co?"
„Za bycie tak odległym przez ostatnie dwa dni".
„Och, więc to było zamierzone?"
"Trochę? Ja też byłem zajęty, ale ... nie jestem pewien, jak ... Po naszym spotkaniu w piątek ... Cholera, potrzebuję notatek Wesa ... "
"Co?"
„Nie mogę tego zrobić przez telefon."
"O czym mówisz?"
"Czy chciałbyś ... Czy ... Czy moglibyśmy się jutro spotkać?"
"Jutrzejszego ranka?"
"Czemu-"
„W Central Parku? ... Ja tylko ... Zawsze chciałem przejść się z tobą przez ten park. I myślę, że nadszedł czas, abym poznał twojego psa."
"...W porządku."
„Ile snu potrzebujesz?"
„Spotkałbym się teraz, gdyby nie było..."
„Ciemno na zewnątrz i trochę przerażająco?"
„... Nie jestem przerażający."
"Ale parki w nocy są."
„Czy dziesiąta będzie w porządku?"
„Dziesiąta wystarczy."
"W porządku."
"W porządku."
"Dobranoc, Kurt."
„Dobranoc, B."
~~~
(2:05)Myślę, że właśnie wykorzystałem stan pijaństwa Blaine'a.
(2:11)Wiedziałam, że masz to w sobie.
(2:12)Nie to, co myślisz.
(2:12)Albo czekaj. O czym myślisz?
(2:13)Jesteś sam w domu?
(2:13)Tak.
(2:14)Więc prawdopodobnie nie o tym myślę.
(2:14)Ja ... Nie, ignoruję to.
(2:16)Zgodził się spotkać ze mną jutro w Central Parku.
(2:18)Jakie to romantyczne!!!
(2:18)Hm ...
(2:19)Nie, to jest cudowne. Wszystko się układa. Tak się cieszę, Kurt.
(2:19)Myślę, że połknęłaś różowego kotka czy coś w tym stylu i mówi za ciebie.
(2:20)Daj spokój! To jest powód do radości.
(2:20)Spacer po Central Parku nic nie znaczy.
(2:21)KURT. Przestań być taki pesymistyczny!
(2:22)Powiedział, że chce ze mną porozmawiać osobiście. Że to coś, czego nie może powiedzieć przez telefon.
(2:22)Romantycznie!!!
(2:26)Rachel. Powie mi, że nie jestem tym, czego szuka.
(2:28)Rachel?
(2:29)Ćśśś, zastanawiam się, ile czasu zajmie mi powrót do domu.
(2:30)Czemu?
(2:31)Ponieważ muszę cię uderzyć we wszystkie właściwe miejsca, TO CZEMU.
(2:32)Skąd właściwie taki głupi pomysł?
(2:35)Nie, powiem ci co. Twój głupi strach przed odrzuceniem i twój głupi mózg, który nadal nie wierzy, że dobre rzeczy *tobie* się przytrafiają, co jest oczywiście fałszem, i twój bardzo głupi nawyk myślenia o tych rzeczach po północy, kiedy oboje wiemy, że po północy twój mózg jest najgłupszy.
(2:37)Wow.
(2:38)... W takim razie pójdę do łóżka. Poliż moje rany.
(2:39)Gratulacje, właśnie dokonałeś mądrego wyboru po północy.
(2:39)Gratulacje, wiesz, jak uderzyć kogoś SMS-em.
(2:40)Postaram się nie spotkać Blaine'a po północy.
(2:40)Na razie.
******
Niedziela 15 mar
(11:45 rano)Hej Blainey! Potrzebuję twojego najlepszego leku na kaca jak najszybciej.
(11:50)Pocałunki.
(11:51)Pocałunki?
(11:51)Mmmhmm. Wszystkie.
(11:52)Skdgnfdkjgfdgkjgbkdfj !!!!!!!!!!!!!!!!
(11:52)Co to było?
(11:53)Ja uderzający w powietrze.
(11:54)MYŚLĘ, ŻE ZWICHNĄŁEM SOBIE RAMIĘ.
(11:55)Czy wszystko w porządku?
(11:56)TAK!
(11:56)Czy ty ... czy on? Czy to było dobre? Czy to wszystko, czego kiedykolwiek chciałeś? Czy to było słodkie? Lub namiętne? Ile razy? Z językiem?!
(11:58)Czy mógłbyś się zatrzymać i posłuchać siebie?
(11:59)Potrzebuję mojego głosu rozsądku.
(11:59)Głos rozsądku odszedł.
(12:01)Oni wrócili.
(12:01)Co?
(12:02)Kurt i Bradshaw.
(12:03)Przedtem odeszli?
(12:03)Zawody biegowe.
(12:04)Muszę iść!
(12:04)Blaine!
(12:05)Później.
(12:06)Blaine !!!
~~~
(1:45 po południu)Powiedz mi wszystko.
(1:47)Wszystko.
(1:47)Kurt!
(1:48)Miałem to na myśli. To jest - On jest wszystkim.
~~~
(1:59)Więc właśnie zobaczyłem kogoś i jego psa przechodzącego przez ulicę i przypomniało mi to o tobie.
(2:00)Jesteś śmieszny.
(2:00)Wydaje się, że nie możesz jednocześnie pisać SMS-ów i chodzić.
(2:01)Wydaje się, że nie możesz przestać na mnie patrzeć.
(2:01)To dlatego, że zmieniłem zdanie.
(2:02)...?
(2:02)Chciałbym zjeść z tobą lunch. Teraz.
(2:03)Śniadanie * i * lunch? Jesteś pewny?
(2:03)Tak, wiem czego chcę. Zostań tam gdzie jesteś.
(2:04)Jaki apodyktyczny.
(2:04)Mówiłem ci, żebyś się do tego przyzwyczaił. :)
~ Koniec ~
*"Sweetness, sweetness I was only joking"~ fragment tekstu piosenki The Smiths - Bigmouth Strikes Again
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro