Rozdział 1
Dziewczyna, wniosła już ostatni karton do mieszkania. Związała włosy i odetchnęła z ulgą po dwu godzinnej pracy. Usaidła na wolnym fotelu i poczekała aż jej oddech się unormuje. Rozejrzała się po mieszkaniu, mając już w głowie plan na wszystko. Przeprowadziła się do Londynu tylko z powodu smierci rodziców, chciała się jedynie odciąć od bólu, który został w jej sercu po ich stracie. Odcięła się od znajomych. Nie miała kompletnie nikogo. I z tego powodu znajduje się tu. W Londynie, na Oxford Street. Wzięła głęboki oddech, a jej ramiona podniosły się, aby zaraz potem opasć w rytmie wydychania powietrza z płuc. Podniosła się i zmierzała ku drzwiom wyjsciowym, chwyciła portfel i klucze ze szafki w korytarzu i wyszła, zakluczając drzwi. Szybkim krokiem zeszła ze schodów i zaczęła kierować się w strone sklepu. Wyciągnęła komórke i odblokowała ją. Szła, przeglądając wiadomości, aż poczuła uderzenie. Czuła jak jej ciało opada, ale czyjeś ręce chwyciły ją w pasie i powstrzymały przed upadkiem. Spojrzała w góre i dostrzegła bujne loki oraz wyraziste kosci policzkowe. Pomógł jej stanąć równo na nogi i spojrzał na nią.
-Wszystko w porzadku?-spytał brunet.
-Tak... Chyba tak.-schowała komórke do kieszeni- Dziękuje
-A ja... Przepraszam- wyczuła, że ostatnie słowo nie łatwo było mu wymówić.
Przytaknęła i spojrzała na chwilę w inną strone. Kątem oka zauwarzyła, że mężczyzna przed nią wziął głębszy oddech- Sherlock- powiedział
Wzrok dziewczyny skierował się spowrotem na niego.
-Słucham?-przechyliła delikatnie głowę w bok.
-Nazywam się Sherlock, Sherlock Holmes- wyciągnął dłoń w jej strone.
-Danielle Hopes- uścisnęła dłoń mężczyzny
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro