Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 26

Zjedliscie śniadanie w ciszy, a po powrocie do domu usiadłaś z książką w fotelu i zajęłaś się czytaniem. Loki siedział na łóżku i patrzył na ciebie bez ustannie, a przez twoje ciało przechodził nieprzyjemny dreszcz. Westchnęłaś i odwróciłaś się do niego.

-Co?-zmarszczyłaś brwi.

Trickers wstał, a następnie podszedł do ciebie i delikatnie uniósł twój podbródek do góry. Kciukiem pogłaskał twój policzek i nachylił się nad tobą.

Wiedziałaś, że nie powinnaś mu na to pozwalać, ale nie potrafiłaś. Gdy pocałował cię wręcz od razu odwzajemniłaś pocałunek i objęłaś go. Obejmując twoją talie pomógł ci wstać i przyciągnął do siebie.

Na chwile przerwał pocałunek, a następnie spojrzał ci prosto w oczy. Oczy po raz kolejny tego dnia błysnęły, uwydatniając zieleń jego tęczówek.

Odgarnął kosmyk twoich włosów za ucho. Oparł swojw czoło na twoim i delikatnie przymknął oczy.

-Kocham cię...-

Otworzyłaś szerzej oczy i rozchyliłaś wargi. Lekko musnął ustami twoją dolną warge i przeniusł dłoń na tył twojej głowy.

-Jesteś bogiem kłamst...

Wsunął place w twoje włosy i delikatnie pogłaskał. Westchnął i oparł czoło na twoim ramieniu.

-Nie kłamie T/I- wtulił się mocniej i głaskał delikarie twoją talie- Naprawde

Połorzyłaś dłonie na jego ramionach.

-Obiecuje ci, że cię zabije jeśli kłamiesz.

Loki delikarnie się uśmiechnął i pocałował cię w szyje.

-Czyli nie musisz ustawiać się w kolejce, bo mnie nie zabijesz

Zachichotałaś.

-Aż tyle osób chce cię zabić.

Bóg wyprostował się i popatrzył na ciebie.

-A żebyś wiedziała kochanie

(mini bonus skarby😏😘)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro