(w mediach piosenka która chodzi za mną od kilku dni)

Mary Sue czy Gary Sue to się chyba nazywa.

W prywatnych rp jak i w tych ogólnych bywa że ktoś stworzy postać "idealną". I tu pojawiają się moje pytania.

W
H
Y
?
?
?

Przeważnie z takimi idealnymi oc idzie jakaś tam wielka akcja rodem walki żuli spod biedry gdy ktoś powie że Harnaś to ch*jowe piwo.

Ale.. to bez sensu robić rp z idealną, najlepszą, najsilniejszą, najbogatszą, najbardziej pokrzywdzoną,  najpotężniejszą postacią.

Bo tak naprawdę akcja z perspektywy drugiej osoby wygląda jak prywatny one shot pisany na bieżąco. No bo weźcie, jest akcja randomowa że np atak wilkołaków czy innych stworzeń a idealna postać niewzruszenie omija każdy strzał, atak itp, lub po prostu bierze ataki na klatę ale nie ma ani draśnięcia. Oczywiście przy tym jedynym ruchem, jednym ciosem zabija czy ratuje wszystkich obecnych z "teamu" idealnej OC.

Postacie innych osób wtedy są bez sensu bo nawet nie mogą nic zrobić a jak mogą to naprawdę niewiele.

Osobiście takie coś mnie wku*wia. Naprawdę mam ochotę a nawet czasem się nawet nie kryję z opieprzaniem takiej bezmózgiej ameby która nie widzi nic złego w tym że ma postać idealną.

Po kiego ch*ja dziecko tobie i twojej pier**lonej oc inne osoby?!?! I tak prowadzisz akcją, i tak to w losach twojej oc jest uratowanie wszystkiego i wszystkich! Już o wiele lepiej by było gdybyś napisała/napisał one shota o tej akcji a nie odpier***asz mi prywatny pokaz twojego debilizmu i chęci pokazania że jesteś super.

No, wow, brawo. Masz przy takich akcjach +100 do bycia debilem najgorszego sortu. *klap klask* 👏👏👏

I co jest najgorsze?

Najgorsze jest zwrócić uwagę takiej amebie żeby zmieniła postać lub wkurzasz się bo wiesz doskonale że jesteś niepotrzebny.

A ta ameba tylko ci da ochrzan. Czemu?

No JaK tO cZeMu?!?! ŚmIeSz ZwRaCaĆ uWaGę!!!

No oki.. na dzisiaj tyle. Podzielcie się swoimi doświadczeniami z takimi amebami.