Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Prologue

Fale uderzały o klif budząc strach ludu, który zamieszkiwał przybrzeżne ziemie. Byli to mieszkańcy małej osady, położonej tuż przy oceanie. Ludność często zmagała się z licznymi powodziami, które niszczyły wszystko na co pracowali tak ciężko w jedną sekundę. Żyli głównie z rybołówstwa i międzymorskich wymian. Sprzedawali również to co woda wyrzucała im na brzeg, różne kamienie czy perły znalezione gdzieś w piasku uważano za dar od władcy mórz. Wiele historii przewijało się między mieszkańcami, lecz w każdej było ziarenko prawdy.

Każdy z mieszkańców mimo wielu lat przeżytych na tych ziemiach bał się dzikich wód, które otaczały ich osadę, a dokładniej tego co się w nich znajdowało. Niejeden z rybaków napotkał podczas połowu mityczne istoty, które były nieobliczalne. Z jednej strony zabójczo piękne, lecz stanowiły również ogromne zagrożenie. Najpierw uwodziły, a następnie ściągały z korabu, porywając na dno oceanu. Wielu mężczyzn zginęła właśnie w ten sposób, osamotniając swe żony i zostawiając je bez gorsza.

Za każdym razem ulegali urokowi tych podstępnych bestii  zapominając o rodzinach i żonach ślepo wierząc w to, że te mityczne stworzenie otuli ich miłością, której jeszcze nigdy nikt nie zaznał. Lecz to była obłuda - każdy z nich tak myślał tym samym wydając na sobie wyrok śmierci.

Tego dnia nim słońce zeszło nad miasteczkiem zwanym Pearlsea w głębi oceanu podjęto decyzję, która miała odmienić los jednego z mieszkańców.

- Jiminie. Nadszedł ten dzień. Przyszła pora na zemstę na dziecku śmiertelnika - rzekł król wód, ściskając w swej dłoni złoty trójząb i uśmiechając się lekko.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro