Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

1

Shouta gwałtownie podniósł się do siadu ciężko dysząc. Jego własne sny zaczęły go przerażać, ale najgorsze było to, że mu sie podobało. Spojrzał na zegarek obok swojego łóżka. Godzina szósta dwadzieścia osiem to zdecudownie zła godzina. Znając dawnego siebie leżałby jeszcze owinęty swoją żółtawą kołdrą w ogromny kokon smacznie śpiąc, ale nie teraz. To mogłybyć już tylko wspomnienia. Odkąd zauroczył się w swoim głośnym przyjacielu nie potrafił zasnąć na dłużej, niż 4 godziny. Czasem dam siebie zadziwiał. Przeczesał swoje kruczoczarne włosy i poczuł ja po jego czole spływają małe kropelki potu. Wstał owijając się kocem i poszedł w kierunku kuchni, aby zrobić sobie kawe.

Jedyna zaleta tego dnia to to, że była sobota. W końcu wolne. Wstawił wode w czajniku i nasypał kawy do kubka. Zalał już zagotowaną wodą i poszedł z gotową już kawą do salonu. Włączył telewizje i oparł się o kanape popijając gorący napój i delektujac się spokojem. Do momentu.

Usłyszał jak zamek w drzwiach, a następnie huk i krzyk.

-Shouta!

Znudzony Easrehead odwrócił się i spojrzał na kompana, który tym razem miał rozpuszczone włosy. Westchnął

-Skąd masz klucze?

Z twarzy blondyna natychmiast zniknął słynny uśmieszek, a pojawiło się zakłopotanie.

-No ten...-podrapał się po karku- mozna powiedzieć, że zakosiłem ci zapasowe, bo leżały pod wycieraczką.

Zielonoki jeszcze chwile wpatrywał się w twarz kolegi, a następnie usiadł koło niego.

-Oglądamy jakiś film?

Aizawa przystał na propozycje

...

Był późny wieczór, a Mic razem z Shoutą oglądali horrory i pili alkohol. Hizashi'emu przymykały się już oczy przez co po chwili opadł na ramie Aizawy. Czarnowłosy otworzył szerzej oczy i zobaczył, a nawet poczuł jak blondyn leży. Pozostało tylko jedno. Zostawić go na kanapie śpiacego i udać się do swojej sypialni, ale jedna rzecz mu na to nie pozwlała. Otóż problem był taki, że przyjaciel przytulał go przez sen.

Zapowiada się długa noc

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro