Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Nie chcę być, Twoim przyjacielem...


Zamówienie dla deishikseu_krystal mam nadzieję, że się spodoba 😏

***************************************************

Główni bohaterowie:

Jung Krystal - lat 28, siostra Wonpil'a

Kang Younghyun - 29 lat, przyjaźni się z rodzeństwem od małego, ksywka Kay Kay

Postacie poboczne:

Kim Wonpil - starszy o pół minuty, brat bliźniak Krystal, ma inne nazwisko, przez rozwód rodziców

***************************************************

Pakowałam ostatnie rzeczy do walizki. Wieczorem jak co roku, mieliśmy we trójkę pojechać na wakacje. Ja, mój brat Wonpil i nasz przyjaciel, Younghyun. Byliśmy nierozłączni już dwadzieścia lat.

Poznaliśmy się, kiedy mój brat przeprowadził się z mamą do innej dzielnicy, gdy rodzice się rozwiedli. Kiedy pierwszy raz nocowałam w nowym mieszkaniu mamy, tego dnia spotkaliśmy Younghyun'a. Od tamtej pory byliśmy zawsze blisko. Nawet studiowaliśmy, na tej samej uczelni.

Wkładając kosmetyczkę do bagażu, przypomniałam sobie o nagłej zmianie zachowania Kay Kay'a, który przez ostatnie dni był jakiś dziwny, ale dalej nie miałam zielonego pojęcia, dlaczego.

Odrzucając te myśli, zeszłam do małego salonu, gdzie na kanapie siedzieli, mój brat z przyjacielem. Starszy rzucił mi spojrzenie i zaraz odwrócił się do mojego bliźniaka. W dalszym ciągu nie wiem, co się dzieje? Czy to chodzi o tą ostatnią imprezę? Wydaje mi się, że właśnie od tamtego wieczora się tak zachowuje.

Ruszyłam do kuchni, by przyrządzić nam coś na szybko do jedzenia, bo za godzinę mieliśmy wyjeżdżać. Czekała nas dwugodzinna podróż autem. Miałam prowadzić na zmianę z Wonpil'em. Wyjęłam z lodówki, wieprzowinę z sosem i warzywami oraz gotowy makaron do ramenu. Połączyłam wszystko w rondelku i zaczęłam podgrzewać. Pięć minut później nałożyłam.

Usiedlismy we trójkę, przy małym stole. Od razu zabraliśmy się za jedzenie, bo wiedzieliśmy, że mamy mało czasu. Za chwilę usłyszałam, pomruk zadowolenia przyjaciela. Spojrzałam na niego, nie mogąc uwierzyć, że tak mu smakuje, zwykły makaron z mięsem.

On na mnie nie patrzył, więc wróciłam do jedzenia. Gdy skończyliśmy, mój brat wziął się za zmywanie. Ja poprosiłam Younghyun'a o zniesienie mojej walizki. Poszliśmy na górę i jednocześnie chcieliśmy wejść do mojego pokoju, gdzie znajdował się mój bagaż. Wpadłam na niego, a on chwycił mnie za ramiona, bym nie upadła, co miałam wrażenie, było bardzo możliwe.

Spojrzał mi w oczy, a ja nie zrozumiałam jego wzroku. Co się z nim dzieje? Gniewa się na mnie za coś? Czyżbym zrobiła coś na tamtej imprezie? Nie pamiętam połowy wieczoru, bo trochę za dużo wypiłam. Co tam się wydarzyło?

Za moment mnie puścił, wziął walizkę i wyszedł, bez słowa, a mnie zrobiło się jakoś przykro. Nie chcąc się rozpłakać, bo czułam, że jestem bardzo blisko tego, wyszłam na balkon. Zaczerpnęłam głęboko powietrza. Po kilku mocnych wdechach, poczułam, że łzy zniknęły. Odetchnęłam jeszcze raz, wróciłam do pokoju i dokładnie zamknęłam drzwi. Sprawdziłam czy nic nie zostawiłam, zabrałam plecak i telefon, po czym ruszyłam na dół, zamykając moją sypialnię.

Drzwi wejściowe były otwarte, przez które widziałam, jak mój brat wkłada bagaże do auta, podawane przez drugiego chłopaka. Niedługo wszystko było gotowe, a wtedy zamknęłam moje i bliźniaka mieszkanie, po czym ruszyliśmy.

Pierwszą godzinę prowadził Wonpil. Potem się zamieniliśmy. Przez całą drogę rozmawialiśmy, kto jakie ma plany na ten wyjazd. Każdy chciał co innego, jednak co do jednego byliśmy zgodni. Pierwsze dwa dni, mieliśmy zamiar odpocząć, leżąc na plaży lub oglądając w domku, filmy.

Jak zawsze wynajęliśmy ten sam, trzypokojowy dom, niedaleko morza. Byłam strasznie podekscytowana, że jutro od rana, będę się wylegiwała na słońcu, z dwoma najważniejszymi, dla mnie osobami. Martwiło mnie tylko w dalszym ciągu, zachowanie przyjaciela.

Gdy dotarliśmy na miejsce, zanieśliśmy bagaże do swoich sypialni i rozpakowaliśmy walizki. Około dwudziestej, zjedliśmy lekką kolację, w postaci sałatki i pooglądaliśmy jakiś czas telewizję. Kiedy poczuliśmy zmęczenie, poszliśmy spać.

*

Wstałam po dziewiątej i czułam się zadziwiająco wypoczęta. Wzięłam szybki prysznic i założyłam na siebie białą koszulkę na ramiączkach oraz krótkie jeansowe szorty. Potem ruszyłam do aneksu kuchennego, gdzie sprawdziłam co mamy i postanowiłam zrobić na śniadanie, jajka na miękko. Chwilę później dołączył do mnie, mój brat i pomógł mi dokończyć przygotowania.

Gdy byliśmy w komplecie i zjedliśmy, Kay Kay zrobił kawę. Potem przebraliśmy się na plażę i udaliśmy się tam.

Usiadłam na kocu i patrzyłam na horyzont. Jednak, kiedy Younghyun zdjął koszulkę, a ja na niego spojrzałam, zawstydziłam się. Pierwszy raz w życiu, zobaczyłam w nim chłopaka, nie tylko przyjaciela. Co się ze mną dzieje?! Podziwiałam przez chwilę rzeźbę jego ciała, ale jak zaczął się do mnie odwracać, założyłam okulary przeciwsłoneczne i spojrzałam w inną stronę, czując, jak mocno bije moje serce. Z jakiegoś powodu miałam wrażenie, że chłopaki to słyszą.

Odchrzaknęłam i wstałam, pozbywając się ubrań. Zostałam tylko w czarnym bikini i ruszyłam w stronę wody, uprzednio zostawiając na kocu okulary. Odchodząc, kątem oka zobaczyłam, że wzrok Younghyun'a, zawieszony był na moim ciele.

Totalnie speszona, weszłam do wody i zanurkowałam. Gdy wypłynęłam, wreszcie poczułam, że nie płonę już z zawstydzenia. Kiedy wróciłam do chłopaków, a mój przyjaciel znów zaczął tak na mnie patrzeć, wymówiłam się złym samopoczuciem i wróciłam do domku.

Na obiad pojechaliśmy do restauracji. Spędziliśmy przy smacznym posiłku, rozmawiając i śmiejąc się, prawie trzy godziny. Na wieczór zaplanowaliśmy małą popijawę. Chłopaki zajęli się kupieniem wszystkiego.

Pół godziny przed czasem, wzięłam prysznic. Potem ubrałam luźną kremową sukienkę, z lekkim dekoltem, kończącą się w połowie ud. Od dzisiejszej wizyty na plaży, miałam dziwne przeczucia, co do zachowania przyjaciela, więc tym strojem zamierzałam sprawdzić czy mam rację. Czyżbym zaczęła mu się podobać? A co ważniejsze, czy ja odkryłam, że... on mi także?

Wyrywając się z tych myśli, pomalowałam tylko rzęsy, bo nigdy nie lubiłam robić zbyt mocnego makijażu. Poprawiłam jeszcze włosy i wyszłam z pokoju. W małym saloniku, połączonym z kuchnią rozbrzmiewała cicho piosenka Elley Duhé "Middle of the night". Chłopaki zamilkli widząc mnie. Brat rzucił:

- Ładnie wyglądasz, siostra - podziękowałam mu.

Potem skierowałam wzrok na Kay Kay'a, który mi się właśnie przyglądał, nic nie mówiąc. Bliźniak podał mi szklankę z drinkiem. Przez najbliższą godzinę śmialiśmy się, opowiadając sobie zabawne historie i popijaliśmy alkohol. Czułam się już trochę podpita, jednak Wonpil, ledwo trzymał się na nogach. Kazałam mu iść spać. Ruszył w stronę swojego pokoju, a ja usłyszałam jeszcze:

- To ja jestem starszy, ale to ona rządzi - zaśmiałam się.

Gdy zostałam sama ze starszym, atmosfera zrobiła się, jakaś niezręczna. Dlatego odstawiłam nie całkiem pustą szklankę na wyspę kuchenną i wyszłam na zewnątrz. Ruszyłam w stronę plaży. Kiedy chłopak dołączył do mnie, nie wytrzymałam i zapytałam:

- Coś się stało? Zrobiłam coś nie tak? Przyjaźnimy się od tak dawna i nie chcę, by coś to zepsuło...

Usłyszałam, jak westchnął, po czym rzucił:

- Ja... nie chcę być, Twoim przyjacielem - zamarłam i zaraz odwróciłam się, w jego stronę.

- Ale... - zaczęłam, jednak mi przerwał.

- Chcę być kimś więcej, jeszcze tego nie widzisz? - zapytał, podchodząc do mnie.

Nie wiedząc co powiedzieć, milczałam. Wtedy Kay Kay zbliżył się i pocałował mnie delikatnie. Przez chwilę miałam wrażenie, że moje serce stanęło, ale zaraz to odwzajemniłam, wzdychając. Chłopak w tym momencie, przyciągnął mnie bliżej i pogłębił pieszczotę.

Całowaliśmy się dłuższy czas, aż w pewnej chwili, Kang wziął mnie na ręce i ruszył w stronę domu. Domyślałam się, do czego zaraz może dojść, ale z jakiegoś powodu chciałam tego. Nie bałam się, miałam do niego zaufanie.

Jedyne czego się obawiałam, gdy znaleźliśmy się w sypialni Younghyun'a, to, jak zareaguje na to wszystko mój brat.

Gdy moje ciało dotknęło materaca, zapomniałam o tym, a chłopak zawisł nade mną i znów pocałował. Potem spojrzał mi w oczy i rzucił:

- Zakochałem się w Tobie, Krystal...

♥️

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro