Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

s i x

w samotności swoje lęki taszczę.
nie spotkam tu przyjaciela,
nie zobaczę,
umysł tylko niepotrzebnie zachwaszczę.
sprawi, że w końcu z osłabienia
zapłaczę, a potem zasnę.

ledwie chwytam się ratunku zawsze.
wracam powoli przez miasto,
oblewa zewsząd zimno,
a w głowie strasznie cicho,
choć nie powinno.
zniewoliło to kapryśne licho.
czy się mylę?

tyle mnie lęków spowiło,
sztorm w pamięci,
pożar pusty roznieciło.
jak to się dzieje, że wciąż żyję?

tysiące par oczu otoczyło,
uciec nie mam siły, ani chęci.
to tylko chwilę,
wszystko przecież minie!

głaszczę smutku powody
dla innych chorej wygody.
widzę swoją drogę daleko,
ciemność jest biała, jak mleko.
okropnego metra ruskiego
nienawidzę,
tylko ubranego w światełka się nie powstydzę.

każda rzecz do mnie przemawia,
światła krzyczą,
asfalt oślepia,
każda ławka na inną drogę zwabia.

wszystko na wierzch wyszło,
a ja cicho.
idę bez słowa nawet marnego,
kołysze mnie zdradliwa malowniczość tego wszystkiego.

|05.01.19|

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro