Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

f i v e

odejdą w zapomnienie,
jak wszystko na tej ziemskiej glebie.
przetrwa tylko to, co drzemie
na dnie duszy.
czekało ono każde pokolenie,
by dopaść nas,
czy to w gęstwinie lasu,
czy miasta nadmiarze hałasu.

nie chcę już, dajcie wreszcie spokój,
choć nikogo nie ma,
czuję wkoło tłum, co stale napiera,
niszczy, dusi, nie wspiera.
szukam cały czas, który prawie wszystko zbiera.
      nie mam czasu.

liczę do trzech, natrafiam na ten pokój.
jak to się dzieje?
duma i pycha tam się chwieje.
zamazany obraz, który osobiście na swój sposób kocham?
zaraz odejdą, to jest pewne.
nie zobaczą, jak po mym policzku płynie też łza płocha,
nie narzekam,
tylko Ciebie niemo wołam.

wypalające mnie boleśnie nudne myśli,
nieczułości w sobie nie dostrzegam,
lecz chyba doskwiera,
umysł Twój kochany tak to odbiera.
to przekleństwo nas obu krzywdzi.

wypadnę z kręgu żywota bez Twojego cienia,
nie zdobędę, czego dusza pragnie,
skrycie tak uwielbia.

moja mała iskierka Ciebie,
oderwania od głupoty.
nie ma już w mym mózgu innej nań ochłody,
wyczekiwane powroty,
nie straszne mi niepewności czy choroby.

nieświadomie pomagasz.
w ten sposób piękny na mnie działasz,
jak woda na pożar zepsucia w głowie się kłębiący,
rujnujący,
co dotychczas wypalał resztki radości osłabiających,
jestem pełny cech zawstydzających.

dostrzegłem przez grubą warstwę wreszcie,
że dzięki tym iskrom
osobowość porywista
i moja wszelka wada znalazła wreszcie przystań.

|01.01.19|

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro