𝐭𝐲𝐩 𝐣𝐞𝐬𝐭 𝐩𝐨𝐣𝐞𝐛𝐚𝐧𝐲
kilka lat temu
Za każdym razem, gdy pani Choi wołała swoje dzieci na rozmowę, dotyczyła ona wybryków któregoś z nich, jednak tym razem było inaczej. Przepychając się po drodze, Beomgyu i y/n w końcu dotarli do salonu, gdzie już czekali na nich rodzice.
Trochę przestraszeni zajęli swoje miejsce na kanapie naprzeciwko swoich rodziców.
– Nie bójcie się, zaskakująco, żadne z was nie zrobiło niczego złego – odezwał się pan Choi.
– Chcemy porozmawiać z wami na temat bratnich dusz – dodała matka rodzeństwa.
No tak można się było tego spodziewać. Kiedyś musiał nadejść moment, w którym dowiedzieliby się o co w tym chodzi. Beomgyu i y/n byli teraz trochę bardziej podekscytowani, wiedząc o czym będą rozmawiać.
– Więc, w którymś momencie waszego życia na nadgarstku pojawią wam się znaki. Będą one identyczne, jak u osoby, którą jest waszą bratnią duszą. Dzięki temu ją rozpoznacie – wytłumaczyła pani Choi.
Po wysłuchaniu wyjaśnień rodzicielki, y/n i jej brat mieli czas na zabawę i, jako iż byli umówieni ze swoimi przyjaciółmi na placu zabaw, przy ich domu, właśnie tam się udali.
Szczęśliwa siedmiolatka podeszła do swoich przyjaciółek i wtedy zaczęła się rozmowa na nowo poznany temat.
– Kogo chcielibyście za swoją bratnią duszę? – zapytała po jakimś czasie Woomin.
– Na pewno nie Beomgyu – powiedziała z obrzydzeniem na twarzy Minnie, na co wszystkie dziewczyny wybuchły śmiechem.
Y/n poparzyła się w stronę chłopców, zajętych graniem w piłkę nożną na końcu placu zabaw. Był tam on. Osoba, którą dziewczyna bardzo chciałaby mieć za bratnią duszę.
– A ty, y/n? – z zamyśleń wyrwała ją Taehwa.
– Yeonjuna – odpowiedziała siedmiolatka.
teraźniejszość
– Ahahha, patrz na jego minę – powiedział Kai, najlepszy przyjaciel y/n, śmiejąc się z kolejnego żartu, jaki wykręcili swoim znajomym. – Ten nam się udał.
– Znowu te wasze głupie pranki – powiedział Yeonjun, ten debil, jedna z osób, za których nie urodzenie się y/n by zapłaciła.
– Well, i tak się na niego nabrałeś – odpowiedziała Minnie.
Dzisiaj minął równo rok, odkąd dziewczyna i Beomgyu odkryli, że są soulmate'ami. Ah, ten czas tak szybko mija. Jeszcze niedawno Minnie z obrzydzeniem reagowała na każdą propozycje y/n, dotyczącą umówienia się z chłopakiem. Tłumaczyła to albo tym, że "nie jest w jej typie", albo słowami "typ jest pojebany".
Jako iż teraz y/n jest w wieku, w którym Choi poznał swoją bratnią duszę, mimo jej wiecznego mówienia, że żadnej nie chce ((miss me with that soulmate shit)), w głębi serca chciałaby chociaż dostać znak na nadgarstku.
Kiedyś zastanawiała się, kto mógłby być jest soulmate'm i doszła do wniosku, iż mógłby być nim Kai. Teraz już wie, że to raczej niemozliwe, jako iż jej przyjaciel woli chłopców.
Został jej więc Taehyun, Wooyoung i ten ohydny, denerwujący Yeonjun, którego dziewczyna kiedyś darzyła uczuciem.
Chyba, że y/n odwidzi się bycie hetero i jej bratnią duszą zostanie Taehwa, ale niestety to chyba tak nie działa.
_ _ _
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro