Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

❝SEVEN

-G-Gdzie ja jestem? Chce wrócić na ziemię! Muszę pomóc Klanu, ja muszę. Teraz jestem potrzebny. W końcu zaczęło się układać. - Krzyczałem, ale co mi się dziwić.

-Jesteś w Klanie Gwiazdy. - Powiedział ten kocur który przepowiadał mi moją przepowiednię.

-J-Ja chcę wrócić. - Powiwedziałem z zdenerwowaniem, i z złością. - Błagam pomóż.

-Nie mogę Cię odesłać. Ale musisz wypełnić przepowiednię. - Powiedział kocur idąc przez piękne łąki obfite w tłustą zwierzynę. Pobiegłem za nim. - Mamy kilka obcji, a ty musisz mi pomóc.

-Oczywiście. - Przytaknełem, choćiasz nie za bardzo rozumniałem w czym mam pomóc.

-Możesz przekazać przepowiednię jednej z swojich sióstr. - Zaczął kocur. - Albo...

-Albo... - Chciałem by kocur szybciej wyznał mi swoje zamiary, byłem zniecierpliwiony całą sytułacją.

-Albo urodzisz się jeszcze raz w miocie który powinien urodzić się dziś, będziesz wszystko pamiętał... Ale...

-Ale... - Czemu ten kot nie może mi powiedzieć wszystkiego tylko robi takie przerwy? Zastanawiałem się.

-Nie będziesz mógł tego nikomu powiedzieć. - Skończył. - Inaczej umrzesz. - Stawka była tródna, bałem, że wygadam, wolałem chyba pierwszą opcję. Była łatwiejsza, i nie będę się przy tym narażał. Choć wiedziałem, że śmierć nie jest straszna. Nie bał się już. Ale nie chciał tego powtarzać.

-Wole by siostra to zrobiła. - Powiedział. - A mogę wybrać która? I o co chodziło w przepowiedni? Co z siostrami i mamą?

-Spokojnie, wszystko w swojim czasie. - Powiedział i znikną.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro