cytat 11 - strona 201
❝ - Dzięki, Nakrapiany Liściu - miauknął Ognista Łapa. Pochylił się i podniósł jedno z zawiniątek. Gdy schylił głowę, Nakrapiany Liść nachyliła się ku niemu i delikatnie potarła nosem jego policzek. Ognista Łapa wciągnął w płuca jej słodki, ciepły zapach i wymruczał podziękowanie. ❞
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro