Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

014










RAN KURWA musisz iść w końcu na jakąś terapię.

Zdanie wypowiedziane przez Rindō wywołało wrzawę w głowie starszego. Jak to przecież miał się spowiadać obcej osobie, kiedy on świetnie sobie radził? Jadł kiedy mu kazali, wychodził na spotkania gangu. I choć ze szkołą szło mu gorzej nikt na to nie narzekał.

— Jest w porządku.

Nie było i miał wrażenie, że nigdy już nie będzie, ale chciał udawać, i przekonać wszystkich wokół do swojej racji. Oprócz brata Izana również zauważył miażdżąca zmianę w zachowaniu Rana, jednak z racji że długowłosy wykonywał tak, jak zawsze powierzone mu zadania nie przywołał tego tematu.

— Przestań się oszukiwać. Czy ty w ogóle patrzyłeś ostatnio w lustro? Wyglądasz jakbyś miał zaraz zdechnąć.

I mimo że słowa młodszego bolały nie były owiane kpiną, a wręcz zmartwieniem jakby te emocje wylewały się z wnętrza chłopaka. Ran tylko rzucił mu swój typowy uśmiech i dodał:

— Masz rację Rindō... Masz rację.

— Na ogół nie warto ufać takim, ale w twoim przypadku to chyba nic więcej nie pomoże.

Zaśmiali się razem, a atmosfera chociaż na moment się polepszyła. Oczywiście, że Rin nie kłamał, bo starszy zdawał sobie sprawę z tego jak wyglada.

Ran westchnął zrezygnowany.

— Gdybym się dało to cofnąłbym czas.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro