𝐓𝐡𝐞 𝐃𝐞𝐞𝐩𝐞𝐬𝐭 𝐃𝐚𝐫𝐤𝐧𝐞𝐬𝐬 #𝟑
𝙒𝙮𝙘𝙞𝙣𝙚𝙠 𝙯 𝙡𝙤𝙠𝙖𝙡𝙣𝙚𝙟 𝙜𝙖𝙯𝙚𝙩𝙮
Młoda dziewczyna, Nadia, lat 12, zaginiona kilka dni wcześniej ocknęła się z krzykiem w dusznym, ciemnym pomieszczeniu. W głowie wciąż dudniło jej wspomnienie ataku 🎔 – zimne, 🎔 palce zaciskające się na jej gardle, czerwone oczy błyszczące martwym blaskiem. Była pewna, że zginęła. A jednak oddychała.
Z trudem podniosła się z zimnej, stalowej podłogi. Znajdowała się w wąskim korytarzu, oświetlonym jedynie przez pulsujące, czerwone światło alarmowe. Powietrze cuchnęło spalenizną i olejem silnikowym. Próbowała sobie przypomnieć, jak się tu dostała, ale wspomnienia były poszarpane – przerażona ucieczka, zamykające się przed nią drzwi, mrok...
Nagle coś zaszurało w cieniu. Nadia wstrzymała oddech. Na końcu korytarza, za rozbitą szybą, stała nieruchomo sylwetka. Ten sam 🎔. Twarz pokryta 🎔 śladami, rysami. jego 🎔 palce ociekały czymś ciemnym.
Z mroku wysunęły się jego ręce. Jego czerwone oczy zapłonęły w ciemności, a jego zniekształcony, 🎔 głos przemówił:
— Nie uciekniesz.
Nadia rzuciła się do biegu, ale podłoga osunęła się jej spod nóg. Spadała, wpadając w bezdenną czerń. Gdy uderzyła w coś twardego, zrozumiała, że to nie sen. To nigdy nie był sen.
Ciało młodej dziewczyny zostało znalezione w rowie kilka dni później w stanie początkującego rozkładu. Ślady pazurów na jej cielą wskazują, że została zabita przez zwierzę.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro