52
*Całą grupą wracają z eliksirów*
Draco: Wiecie, że Harry nie ma żadnego instynktu przetrwania? Nawet siebie poświęci aby wygrać
Hermiona: Nie no przesadzasz..
Pansy: DAWAJ! Zaproponuj mu coś, chce to zobaczyć!
Draco: No to patrz. Ej Potter! Ścigamy się kto pierwszy zbiegnie ze schodów?
*Harry rzuca się przez barierkę*
Pansy: o kurwa
Ron: ŁAPCIE GO!
Snape pod schodami: Panie Potter, rozumiem, że po moich lekcjach Pana mały mózg jest wyczerpany, ale to nie powód, żeby zrzucać się ze schodów! Chociaż może zrobiłbyś tym przysługę światu.. Odbieram Gryffindorowi 10 punktów! A teraz Malfoy zabierz tego tumana do pielęgniarki.
Harry: Wygrałem chociaż, co nie?
Snape: No pojebany i to coś przeżyło Avadę? Nie wytrzymam tu na trzeźwo
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro