Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

🥀~Rozdział 28~🥀

🥀~Słowa~🥀

Perspektywa Noach

  Niekiedy tak jest, że nagle musimy stawić czoła wszystkim naszym lęka, które są wśród nas. Nie jest to łatwe, szczególnie, kiedy musimy się całkiem otworzyć I powiedzieć o swojej przeszłości. Nie każdy ma taką, która chce się dzieli, może dlatego że czujemy wstyd, że się zachowaliśmy tak, a nie inaczej w pewnych sytuacjach? Może ktoś nie miał zbytnio udanego dzieciństwa. Właśnie dzieciństwo, chyba to ono jest najważniejsze, ma duży wpływ na to, jakimi ludźmi się stajemy. Kiedy ktoś słyszał ciągle kłótnie rodziców, czy też widział bójki i znęcanie, w dorosłym życiu może mieć ciężko z zaufaniem komuś oraz obdarzyć kogoś miłością. Jeśli dziecku nie pokaże się tego uczucia, samo nigdy go nie zrozumie. Inni uważają, że jest to zbędne, że miłością się w końcu nie nakarmimy, ale prawda jest taka, że dobrze jest wracać do domu z myślą, że ktoś na nas tam czeka...

Kiedy tak stałem na klatce schodowej i patrzyłem w jej oczy, nie byłem pewny niczego. Jednak byłem. Czułem ten cały ból, co oba. Zraniłem ją, chociaż obiecałem sobie, że więcej razy już jej nie skrzywdzę. Byłem okropna osobą, to na mnie powinien się wyłącznie cały hejt, a nie na nią. Ona niczemu nie była winna. Kiedy udało mi się ją przekonać, żebym wszedł do środka, sam nie byłem pewny co powinienem zrobić. Usiadłem na kanapie, a ona na przeciwko mnie. Przełknąłem ślinę, widziałem, że czeka na jakąś odpowiedzieć.

— Nigdy nie wiedziałem co to ta cała miłość. Nie rozumiałem jej. Sądziłem, że kobieta ma tylko ładnie wyglądać przy mężczyźnie. Wiem, że to jest staroświeckie. Jednak kiedy zacząłem się wybijać, jako znany człowiek, wokół mnie było pełno Lidzi. Nawet takich co mało kojarzyłem. Podobało mi się to, że wszyscy mnie podziwiali.  Czułem się taki ważny. Szybko zauważyłem, że dzięki sławie mogę mieć wszystko. Kobiety zaczęły do mnie lgnąć i na początku było to fajne. Wiesz, nie musiałem zbytnio dużo robić, ale później zrozumiałem, że chcą tylko mojej kasy, nic więcej. Oprócz tego na każdym kroku miałem dziennikarzy, oni potrafili zniszczyć wszystko. Czuję coś do ciebie Cheryl, ale boję się, że znowu wszystko stracę, przez ro kim jestem. Chciałbym zaryzykować, pragnę być przy tobie zawsze. Kiedy zobaczyłem co o tobie piszą, zrobię wszystko, żeby im zamknąć te mordy — wyszeptałem.

— Dlaczego akurat teraz? Co nie poradzisz sobie z pracą? — zapytała, a ja pokręciłem głową.

— Bo teraz zrozumiałem co jest ważne. Bez ryzyka nie ma niczego. Jeśli nie spróbuję nigdy się nie dowiem, jakby mogło być nam razem. Jeśli nie zawalczę o nad, mogę zostać z niczym, a naprawdę mi na tobie zależy Cheryl. Nie wiem, jak to się stało, ale na dobre weszłaś do mojego serca.

Bo taka była prawda, nawet o tym nie wiedząc, teraz tylko chciałem wiedzieć, czy ona czuła to samo...

****************
Witajcie kochani
Kolejny rozdział dla was. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Przepraszam za błędy. Bardzo bardzo dziękuję za czytanie I dawanie gwiazdeczek. Wiele to dla mnie znaczy. Dziękuję ❤️

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro