Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Chapter II

Paulina niecierpliwie wyczekiwała końca lekcji. Dłużyło jej się to niemiłosiernie. Chciała już z nią pogadać! Zapoznać się. Cokolwiek...

Wybrała ją sobie na jej waifu. I ona nie ma tu nic do gadania. Ma nią być i będzie - czy tego chce czy nie.

Po kilku minutach postanowiła znów się odezwać do jej współdzielenika ławki.

- Gabiiiiiii - zawyła Paulina.

- Co - odpowiedziała z widoczną dla wszystkich prócz Paulinki niechęcią.

- Ile do końca lekcjiiiiiii?

Cisza.

- Gabi? Halo...

Znów cisza.

- Gabi... No pogadajmy! Proszę... - kontynuowała swoje wycie.

I w tym momencie przerwała jej butelka przelatująca między nią, a Gabrysią. Po chwili także rozbrzmiał głośny śmiech, którego jak się zaraz okazało właścicielką była czarno-różowo włosa dziewczyna, Natalia. Wtedy doszedł jej do uszu okropnie głośny pisk.

- CO TY MI ROBISZ?!

- Matko jedyna... - westchnęła Gabi, po czym dodała - Nie no idziesz do domu, gówniarzu.

- Kacprzycka morda! - krzyknęła tym razem Natalia.

Zapadła cisza.

- Fatyga, uwaga - odezwała się nauczycielka jej dość donośnym głosem.

- Ej no, ale za co ja!? - odpowiedziała zdezorientowana.

- Za gadanie. Przeszkadzasz mi w prowadzeniu lekcji - rzekła po czym dosiadła się do komputera by wejść na dziennik i wpisać Paulince tą nieszczęsną uwagę.

- Oj Paulina, Ty stary rowerze... - odezwała się Gabi.

- Co?

- Uwagę dostałaś i wiesz co? - zapytała by nie uzyskać odpowiedzi - Nawet mi Cię nie szkoda.

Po wypowiedzeniu tych słów przez Gabi, Paulinka zaczęła wydawać z siebie swoje zdepresione odgłosy.

- Gabucha Kapucha - burknęła pod nosem.

- Paulina za drzwi! - nauczycielce skończyła się już cierpliwość.

Zrezygnowana Paulinka wstała, spakowała swoje rzeczy do plecaka i posłusznie wyszła z klasy. Niczym rasowy pies.

Reszta lekcji minęła spokojnie pod czułym okiem nauczycielki.

W chwili, gdy zadzwonił dzwonek na przerwę; wszyscy wybiegli z klasy jak jakieś zwierzęta. No, może oprócz dwójki dziewczyn - Natalii i Gabi.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro