Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

eight

Owocowa herbata miała być wynagrodzeniem jego trudu jakim według niej było uratowanie jej. Sama uwielbiając owy napój cieszyła się, gdy tylko jej kubki smakowe rozpoznały smak dzikiej róży. Oczy napawały się intensywnym różanym kolorem, co jakiś czas przeskakując na niebieskie równie intensywne w kolorze tęczówki.

— Dziękuję za ratunek.

— Dziękuję za herbatę.

Ciepło rozlewało się po ich ciele, nie wiedzieli czy to przez pity trunek czy może obecność drugiej osoby.

Dziewczyna nie wiedziała czy może wypytać o to zdarzenie chłopaka, a Yato pogrążony w myślach jakby ignorował jej obecność. Westchnęła jedynie, a czując ponownie wzrok lazurowyh tęczówek zapytała;

— Wiesz co to było, prawda? Cień przez który o mało nie zginęłam.

Wiedział. Oczywiście, że to wiedział, jednak czy mógł jej o tym powiedzieć?

Zdecydowanie nie teraz.

Mówił coś o swoim teraźniejszym życiu, jak to wygląda, kim jest Yukine i dlaczego Hiyori miała ogon. Nawet jeśli się powtarzał to dziewczyna słuchała go uważnie, chcąc wiedzieć o tym jak najwięcej.

Herbata zdążyła zniknąć z ich filiżanek, a słońce zaczęło uciekać.

Nie sądziła, że głos boga może być tak przyjemny dla ucha, a jego wręcz nadmierna gestykulacja wcale jej nie denerwowała.

Chłód owiał jej policzki, a wątek życzenia został ponownie poruszony.

— To tylko pięć jenów.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro