→ birthday | itafushi
22.02.2021
word count;
100
Śmiech rozbrzmiał, kiedy Itadori w stroju Mikołaja przeszedł przez próg pomieszczenia. Megumi, przypatrywał się odzianemu w czerwień chłopakowi, próbując zakryć perliste uzębienie. Worek wisiał na umięśnionym ramieniu, a uśmiech zdobił twarz, gdy kolejny raz poprawiał spadającą mu czapkę.
Lustrowal jedynie sylwetkę Yujiego, a widząc, że ten podchodzi bliżej, wstał z posłania otrzepując ubranie. Wnet w jego dłonie został wręczony pakunek, a blade usta wylądowały na policzku.
Róż oblał licealne lica, a wargi przylgnęły do tych Itadoriego. Ciała drżały, a twarze czerwieniły się bardziej, po czasie ozdobny papier wylądował na podłodze.
— Najlepszego Megumi!
A ramka ze zdjęciem niemalże wypadła z rąk.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro