Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

🥀~Rozdział 40~🥀

🥀~Miłość~🥀

Perspektywa Oliviera

Czasami  jest ciężko w nie których sytuacjach, jednak czasami warto jest walczyć o nią. Jeśli to jest bliska osoba nie można tak łatwo odpuścić. Niekiedy jest po prostu porozmawiać i wszystko wytłumaczyć, może po prostu nie znamy całości. Jeśli jest to silna i prawdziwa miłość, nic, ani nikt nie będzie w stanie się tego zepsuć...

Musieliśmy się na chwilę oderwać od siebie, jednak to nie znaczyło, że mogłem jej tak od razu odpuścić. Poprosiłem, żeby poczekała na mnie w mojej garderobie. Musiałem w końcu dokończyć koncert. Ale teraz było inaczej, zacząłem się nim bawić i cieszyć. Ona dała mi skrzydła. Uśmiechnąłem się, gdy już był koniec. Teraz mogliśmy spokojnie porozmawiać. Pożegnałem się z fanami, po czym zacząłem schodzić ze sceny. Moje zmęczenie szybko wyparowało, gdy zobaczyłem ją, która czekała na mnie. Nigdy nikt nie czekał w tej części. To było nowe lepsze uczucie.

— Dziękuję, że przyszłaś, dziekuej, że dałaś mi szanse, obiecuje,że nie pożałujesz tego. Wiem jak cie zraniłem — zacząłem, gdy byliśmy już w środku. Dziewczyna, tylko podeszła do mnie i przytuliła się do mnie.
Przycisnąłem ją do siebie, dobrze było znów czuć ją przy sobie.

— Było ciężko, ale zrozumiałam, że bez ciebie to nie to samo. Dla mnie najważniejsze, że akceptujesz mnie, ja też popełniłam błąd — wyszeptała, a ja znów ją pocałowałem. Jej usta były zbyt uzależniające.

— Dobrze, że jesteś. Wiem, że to szybko, ale nie chcę już dłużej dnia bez ciebie. Pojedź ze mną w trasę, obiecuję, że nie będziesz tego żałować — wyszeptałem, a ona otworzyła szerzej oczy.

— Jesteś pewny czy aby na pewno tego chcesz? Nie będzie Ci lepiej beze mnie podczas trasy? A jeśli będę cię rozpraszać? — zapytała, a ja pokręciłem głową.

— Właśnie w takiej tobie się zakochałem, zawsze myślisz o drugiej osobie, a nie o sobie. Oczywiście, że będzie mi lepiej z tobą. W końcu mam kogoś u boku, kto jest dla mnie ważny. Nie przejmuj się niczym. Najważniejsze, że będziesz obok mnie.

— Cieszę się, że wszystko sobie wyjaśniliśmy. Nigdy nie sądziłam, że pokocham piosenkarza, gdybym mnie koleżanka nie zmusiła do pójścia, nie poznałabym cie — powiedziała, a ja się skrzywiłem.

— Myślałem, że też jesteś moją fanką — wyznałem, a ona się zaśmiała.

— Nie kochasiu, nawet cie nie znałam. Przed koncertem zaczęłam słuchać twoich piosenek. Tak to byłeś jak każda inna gwiazda — powiedziała, a ja westchnąłem.

— Jesteś nieznośna.

Po tych słowach dostałem w bark, ale zaraz po tym znów się pocałowaliśmy.

Ona smakowała, jak dom, który utraciłem i była moją bezpieczną przystanią....

*****************
Witajcie kochani
Kolejny rozdział dla was. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Przepraszam za błędy. Bardzo bardzo dziękuję za czytanie I dawanie gwiazdeczek. Wiele to dla mnie znaczy ❤️

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro