Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Codzienne wkurwy

Wiecie co mnie wkurwia?
Kiedy u cb w szkole jest TOTALNY ZAKAZ przynoszenia telefonu do szkoły, a jak już go przyniesiesz to co?
Zobaczcie.
U mnie właśnie tak jest, nie można wgl do szkoły telefonów przynosić. A jeśli już przyniesiesz to są dwa wyjścia:
1. Oddajesz telefon sekretarce do sekretariatu i odbierasz go od niej po lekcjach, ale korzystać możesz z niego dopiero w autobusie bo inaczej Ci go zabiorą i może już tylko wtedy telefon odebrać ze szkoły rodzic.

2. Chowasz go sobie po kryjomu w plecaku. Ale to nie jest za dobre wyjście. Dlaczego? Otóż, w tamtym roku na jakiejś wywiadówce rodzice podpisali jakiś dokument, który oznaczał zapoznanie z ocenami. Co ma to związek z telefonami? Otóż, ten dokument oznaczał również to, że wychowawca może zrobić ZNIKĄD przeszukiwanie plecaków, a wtedy musisz przy całej klasie wykładać WSZYSTKIE swoje rzeczy z plecaka. Więc najlepsza opcja to tylko ta pierwsza.

Do rzeczy.
Od niedawna większość moich znajomych z klasy z okolicy zaczęły przynosić telefony do szkoły i zanosić do sekretariatu. Ja tego zazwyczaj nie robię, bo jakoś tak.

Ale dzisiaj tak jakoś wpadłam na pomysł aby to zrobić to wtedy nie będę się nudzić podczas jazdy autobusem.

No więc co? Rano wszystko normalnie. Jedną znajomą co też telefon przyniosła ze mną sobie siada i widzi, że mam telefon i tylko taka rozmowa rano:
Znajoma: O! Monia, ty masz dziś telefon?
Ja: No tak? A co? Nie pasuje coś?
Znajoma: Nie, nie. Spoko.
I tak dojechałam do szkoły i telefon do końca lekcji w sekretariacie trzymałam i po lekcjach po niego przyszłam.

A kurwa teraz jak sobie wracałam?!
Siadam sobie w autobusie, wyciągam sobie telefon i kurwa co?!
Koleżanka #1: Uuu! Monia! Nie ładnie!
Ja: Kurwa zanosiłam do sekretariatu przecież!
Jakaś gówniara z 6 klasy (u mnie w szkole dzieci z 6 klas to takie jebane szmaty, że ja pierdolę, bo kurwa z nich są takie jebane kurwa " ANIOŁKI "): Ta! Ja jakoś nie widziałam!
Ja: [Imię znajomej, z którą rano siedziałam] jest świadkiem! (Ona też swój telefon ze mną tam zanosiła)
Znajoma: *nie wie o co chodzi*
Koleżanka #1 i ta szmata z 6 klasy: *namawiają ją aby się ze mną nie zgodziła*
Znajoma: No tak! Monika nie zanosiła.
Szmata z 6 klasy: O! Widzisz!
Ja: *ma to wszystko głęboko gdzieś*

Później...
Ja: *pisze sobie na mess ze znajomą, która już skończyła szkołę, a w szkole do której chodziła, a ja chodzę, nie była mile widziana*
Koleżanka #1: *podgląda z kim piszę* Z KIM PISZESZ?!
Ja: A CO CIĘ TO KURWA OBCHODZI?!
Koleżanka #1: Aaa... Pewnie z [nazwisko tej nie lubianej znajomej] *śmiech*
Ja: Kurwa no i?!
Koleżanka #1: Pozdrów ją ode mnie!
Ja: *wkurw, ale stara się to olać*

Jeszcze później...
Ja: *robi cokolwiek*
Jakiś gówniarz z tej samej klasy co ta szmata: *wyrywa mi od tyłu telefon siłą i rechocze się jak głupi*
Ja: KURWA SPIERDALAJ!
Ten sam gówniaż: *znowu siłą stara mi się wyrwać telefon*
Ja: KURWA MAĆ!
Ja: *robi coś na telefonie siedząc tak, aby ten gówniak znowu mi telefonu nie wyrywał jak idiota*

Jeszcze później:
Ja: *Wchodzę na Wattpad*
Koleżanka #1: O! WATTPADA MASZ!
Ja: No i?
Koleżanka #1: A CO CZYTAAASZ?
Ja: A co cię to obchodzi?
Koleżanka #1: A BO CHCĘ ABYŚ MI COŚ POLECIŁA BO SĄ OPOWIADANIA *tu pokazuje coś takiego: 👉👌*
Ja: Kurwa idiotko normalna jesteś?

Jeszcze później...
Ja: *piszę z _Hetaliowy_Pojeb_ na watt w tym kom (tym przed chwilą xD)*
Ja: *słyszy jak ktoś nade mną kaszlnął*
Ja: *odwraca się*
Ja: *widzi tą szmatę z 6 klasy i jakiegoś jeszcze innego gówniaka z jej klasy, którzy z góry patrzą co robisz i śmieją się z góry*
Ja: POJEBAŁO WAS KURWA DO RESZTY?!

W tym rozdzialiku nie mam na celu nikogo obrazić, a szczególnie osób, które chodzą o 6 klasy.

Tak więc widzicie... Nigdy nie przynosiłeś do szkoły telefonu?
TO KURWA TERAZ PRZEZ CAŁY CZAS NIE MIEJ ŚWIĘTEGO SPOKOJU TYLKO KURWA ZNOŚ TYCH GÓWNIARZY.

No ludzie... Czy to jest kurwa normalne?!

P.S. przepraszam za tyle przekleństw ale musiałam się jakoś wyrzyć =>=

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: #pierdoły