MANGA SPOILER CHAPTER 362.

dear diary,

bakugou nie żyje. ja dalej nie mogę w to uwierzyć, czuje się naprawdę pusto bez niego. ludzie wokół szeptają na ten temat różne głupoty i kłamstwa, że niby się poddał, że nie chciał walczyć. katsuki nigdy nie dawał za wygraną, jestem pewna, że prawie już ich miał! tylko... jakimś cudem przegrał. bardzo ciężko się to słowo pisze, w kontekście o bakugou. wiesz, ja wciąż mam nadzieję, że to tylko głupie kłamstwo. podobno było tam tyle krwi... ale nie, katsuki żyje! mój katsuki nigdy by się nie poddał! prawda? niedługo wróci cały i zdrowy, prawda? nikt nie chce ze mną o tym rozmawiać, jakby to było coś czego nie mogę wiedzieć. w końcu jeśli go znajdą to pierwsza się o tym dowiem... tak myślę? nie wiem już nic. bardzo się stresuje, że to może być jednak prawda, tylko... dlaczego? dlaczego to musiało go spotkać, kiedy zaczynaliśmy być szczęśliwi? jego chłodne mury opadły i pozwolił mi się rozejrzeć po jego sercu. dlaczego właśnie teraz?! proszę powiedz mi dlaczego... ja już tak bardzo nie chce żyć w niepewności. och, ktoś puka, więc muszę cię opuścić, bo w końcu łzy trzeba otrzeć i grać szczęśliwą. ach, pamiętniczku, mam nadzieję, że ty jeden znasz chociaż najprawdziwszą z prawd.

02.09.2022