𝐧𝐢𝐞𝐳𝐚𝐩𝐨𝐰𝐢𝐞𝐝𝐳𝐢𝐚𝐧𝐲 𝐠𝐨ść
rozpacz jest jak bezdenny twór
pochłaniający chociażby najmniejszy szczęścia wzór
a kiedy myślisz już naiwnie
że poznałeś każde lico potwora tego zdeformowane, straszne, przedziwne
z odmętów twojego umysłu wychodzi kolejna maszkara
spragniona, nienasycona, wiecznie niewyspana
— stawisz opór a może stoczysz się przegrana? pyta zawsze w ramach powitania
następnie rozszarpuje bezlitośnie szczątki twego psychicznego ciała
i odchodzi bez pożegnania
wracając zawsze niezapowiedziana
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro