#64
*Remus ciągle wypomina Syriuszowi że śmierdzi mokrym psem. W końcu Syriusz nie wytrzymał i wykąpał sie w Amortencji*
Syriusz: I co, Luniek, jak teraz pachnę?
Remus: *przewraca oczami* Niezła próba, Syriuszu, pachniesz jak mokry pies i czekolada.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro