×frostiron×
Loki bardzo często choruje, gdyż jest lodowym gigantem, żyjącym w ciepłym klimacie i stale będącym pod postacią czarnowłosego mężczyzny. Także nie powinno zdziwić nikogo to, że często dostaje „przeziębienia". Bożek w trakcie choroby wycofuje się do swojego pokoju i nie chce, aby ktokolwiek podchodził do niego, gdy w jest w takim, a nie innym stanie.
Prawdę mówiąc, nigdy nie;
a) zaufał komukolwiek na tyle, aby zbliżył się do niego, gdy był chory
b) nie chciał być widziany, kiedy nie był w najlepszej formie.
W Asgardzie dopuszczano do niego tylko Friggę.
Tony nienawidzi tego, ponieważ nie chce zostawić swojego chłopaka, żeby sam sobie z tym poradził. Szanuje decyzję, ale mimo wszystko chce się nim opiekować. Rozmawia z Lokim przez interkom i sprawił, że JARVIS się nim opiekuje. Stworzył również bota wyłącznie w celu opiekowania się Lokim, gdy sam nie może.
Po roku bycia razem — Loki zachorował już z pół tuzina razy.
Znowu choruje.
Zwykle idzie prosto do swojego specjalnie przyszykowanego na taką okazję pokoju, ale tym razem zostaje w łóżku. Ma czerwony nos i czuje się jak gówno. Po chwili zastanowienia zerka na swojego zaskoczoego chłopaka i wymawia z lekka niewyraźnie; „herbata?"
Tony nagle po prostu promienieje i pospiesznie idzie do kuchni, by ją zrobić. Spełnia jego wszystkie zachcianki, przytula się do niego i zdmuchuje wszystko na swoim planie, by zostać ze swoim chłopakiem.
Tony czuje się szczęśliwy, ponieważ Loki w końcu zaufal mu na tyle, aby pozwolił mu być przy nim, kiedy jest osłabiony i chory.
Loki wie, iż jest bezpieczny u boku czekoladowookiego, a Tony, że Laufeyson czuje się coraz bardziej komfortowo i pociesza go przytulanie się do niego.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro