Przyznajmy sobie szczerze, ale Hanma nieszczególnie nadaje się na drugą połówkę. Przynajmniej ja go nie widzę w związku. Wydaje mi się, że za szybko by się nim nudził i bardziej odpowiadałoby mu coś w stylu związku bez zobowiązań. Albo w ogóle by ich unikał, żeby nie musieć się z nikim użerać.

No, ale powiedzmy, że strzeliłby go amor i by się w Tobie zakochał. Musiałabyś go czymś mocno zainteresować i dostarczać mu mnóstwo rozrywki, która dostarczałaby mu wystarczającą ilość adrenaliny.

Sam nie zauważyłby, że czuje do Ciebie coś więcej. Nigdy nie sądził, że był w stanie się zakochać, więc jeśliby do tego doszło to ciężko byłoby mu to przełknąć. Traktowałby Cię jak zawsze.

Droczenie się, stawianie Cię w różnych sytuacjach i proponowanie nielegalnych akcji, byłoby najczęstszą formą spędzania z nim czasu. Zwykłe czynności, jak wychodzenie do kina, za bardzo go nudziły. Raz zabrałaś go na jakiś film, ale zasnął po pięciu minutach. Jedynie akceptuje brutalne filmy z dużą ilością krwi.

Zazdrosny byłby strasznie i nie tylko osoby, które do Ciebie zarywały kończyły źle. Tobie też robiłby z tego powodu wyrzuty... Ale później na swój sposób, by Cię za to przepraszał. Nie użyłby słów, bardziej przypominałoby to coś w stylu, że kupiłby Ci jedzenie albo przeczesał niespodziewanie po włosach.

Raczej nie przepada za kontaktem fizycznym, który ocieka romantyzmem. Całowałby gwałtownie i krótko, obejmowałby Cię nieszczególnie delikatnie. Jedynie trzymałby Cię za rękę i nie próbowałby jej złamać...

Ciężki z niego przypadek. Dużo byście się ze sobą kłócili i to o najmniejsze głupoty. Jeśli chodziło o coś poważnego, to Hanma na końcu kłótni wychodziłby z domu i nie wracał przez kilka dni. Nie obchodziłoby go to, czy się o niego martwisz.

Ja przepraszam, ale wydaje mi się tym gościem co byłby w stanie zdradzić i później stwierdzić, że to nic nie znaczyło i nie ma o co robić afery.......

Z pozytywów, dla Ciebie ograniczyłby palenie ¯⁠\⁠_⁠(⁠ツ⁠)⁠_⁠/⁠¯

Korekta: ShiroiHiganbana