...
Dobra, nie, trochę swędzi.
Miętowa Chmura podeszła do kotów które ozdabiały dynie.
- No nie... - pomyślała.
- Cześć Miętowa Chmuro! Pomożesz nam?
Kotka się zjeżyła ze strachu.
- HAHAHAH... WCALE MNIE NIE WYSTRASZYŁAŚ BLUSZCZOWY OGONIE! - Syknęła. - Jest ok, ale więcej tak nie rób.
- Ale dziś halloween!
- Zaczynam powoli go nie lubić. Pomogę Wam.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro