Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

26.

Wyruszyli na misję. Bała się. Bała się tego, co może się stać. Szła z rekinaistym w nieznane. Nic nie wiedziała o misji. Była zdana na rekina. Nie powiedział jej po co idą i gdzie, bo nawet nie odezwał się słowem przez większość drogi. Nie chciał rozmawiać z nią o tym. Po prostu nie teraz...

Pod wieczór, dotarli do małej wioski w środku lasu. Shishi weszła na małą, pustą ulicę w wiosce, ale szybko została złapała w pasie i pociągnęła do tyłu.

Przed twarzą dziewczyny przeleciał kunai. Zatruty... Zdziwiła się, a Kisame schował ją za sobą, łapiąc za rękojeść swojego miecza.

- Dłużej się nie dało? - odezwał się znajomy głos.

- Gdybyś ją zabił, Lider z pewnością nie byłby zadowolony. - oznajmił rekin, zwracając się do idącego Uchihy.

Shishi zdziwiła się bardziej, gdy wioska nagle zniknęła. Teraz rozumiała... Itachi użył techniki iluzji, w razie gdyby zamiast nich przyszedł ktoś inny. Jednak... Kisame wydawał się nie wiedzieć, że Uchiha postanowi zaatakować.

- Chodźmy. - mruknął, rzucając przez ramię.

Itachi ruszył przed siebie, a Kisame stał chwilę bezruchu. Zamyślił się nad czymś intensywnie. W końcu z zamyśleń wyciągnął go cichy i ponętny głos Shishi.

- Kisame-senpai? Stało się coś?

- Hm? Co? - otrząsnął się rekiniasty.- Nie, nic się nie stało. Chodźmy. - dziewczyna spojrzała mu w twarz.

Kisame złapał dłoń wybranki i ciągnąc ją za sobą, doganiał Uchihę. Rekin i Uchiha szli tym samym tempie, gdy to Shishi była ciągnięta większość drogi.

Wielokrotne jęczenie i warczenie dziewczyny na stan rzeczy, zmusiły rekiniastego do wzięcia jej na plecy/barana. Wykorzystała to. Złapała się mocno i wtuliła w ciało wybranka.

- Nie uduś mnie. - zaśmiał się cicho.

Shishi uśmiechnęła się radośnie. Kochała rekina i jego humory. Umiał być śmieszny, specjalnie dla niej. Ukazywał to zazwyczaj, gdy byli sam na sam w pokoju. Kisame musiał trzymać swoją przerażającą opinię, mimo bycia z nią.











-------------------

[...] "W żyłach płynie krew, w głowie płyną myśli
Nasze oczy widziały dużo nienawiści
Dużo radości, mnóstwo rozczarowań" [...]

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro