Rozdział XII
[Harry]: Już napisałem. Ten test to jakaś masakra :/ Chyba będę miał poprawkę...
[Louis]: Nie strasz mnie 😭😭😭
[Harry]: Ciesz się, że nie masz matmy z tym samym nauczycielem, co ja...
[Louis]: Ja mam gościa
[Harry]: Mam nadzieję, że nie jest aż tak wymagający.
[Louis]: Masakra xd Przez niego nie zdałem
[Harry]: Współczuję. Umarłbym, gdybym miał chodzić do szkoły dodatkowy rok.
[Louis]: To jest udręka. Jeszcze się męczę z takim gówniarzem, którego wszystko, co związane ze mną, denerwuje. Nawet nie pamiętam, o co się kłócimy xd
[Harry]: Dla mnie szkoła też jest istnym piekłem. Prześladuje mnie pewien dupek, który ciągle wszczyna awantury. Ostatnio nie miałem siły się z nim sprzeczać i odpuściłem. Liczyłem na to, że się znudzi, ale dzisiaj znowu się zaczęło...
[Louis]: To niefajnie :/ Niech ja tylko go spotkam!
[Harry]: Obroniłbyś mnie? ☺
[Louis]: Zawsze 💕
[Harry]: Chciałbym, żebyś skopał tyłek temu chłopakowi. To ja zawsze kończę z największą ilością siniaków, nie on :c
[Louis]: Jak się spotkamy... to zabiję go xd
[Harry]: Wystarczy, jak tylko się ode mnie odczepi :D
[Louis]: Okay
[Harry]: Co teraz robisz? 😆
[Louis]: Naprawiam samochód
[Harry]: Wow. Znasz się na tym? 😮
[Louis]: Yup
[Harry]: Na mechaniku zaoszczędzisz.
[Louis]: Nom xD Ulubione zwierzę?
[Harry]: Chyba kot 🐱 Mam jednego, a ty?
[Louis]: Pies xD Ulubione miejsce?
[Harry]: Chyba będzie to park. Lubię czytać tam książki lub czasem pobiegać. W szkole takim miejscem jest biblioteka ^^
[Louis]: Kolor oczu?
[Harry]: Zielony 💚
[Louis]: Oooo 💙 Ulubiona piosenka?
[Harry]: Nie mam ulubionej :/ A ty?
[Louis]: Fuck, ulubiony artysta?
[Harry]: Chyba Ed Sheeran, tak myślę.
[Louis]: No okay... wiesz, H, muszę kończyć. Debil mnie woła.
[Harry]: Och, ok :)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro