Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

WARM; winter soldier


Stojąc tam, zima na moment go opuściła. Topiła się na rzęsach, płatki śniegu znikały na dłoni, która przestała należeć do Syberii. Do nich.

I może by coś w nim drgnęło, zmusiło do ucieczki, ale...

Metal, wcześniej nieczuły, teraz dziwnie ludzki, wrażliwy. Wręcz wzruszony tym, jak łuski obmyte w krwi odbijają światło, odetchnął.

Wchłaniał całym ciałem, chociaż maska zabierała oddechy, kombinezon obciążała broń, a ludzkie krzyki wżynały się w umysł.

Euforyczne odczucie zablokowało obraz płonącego budynku. Jego dokonania. Jego dzieła. Wpatrywał się w ogień, lecz widział tylko swoje własne pragnienie ukazane w zbyt rzeczywisty sposób.

Zimowy Żołnierz chciał tylko poczuć ciepło.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro