Angst [Ticci Toby]
Niepokój. Dryg. Szum w głowie. Przekleństwo.
Codzienna monotonia.
Głos w głowie mówi: morduj.
Głos w sercu: stój.
Nie wiem, co robić. Gubię się. Duszę. Zamknięty w sobie na siłę.
Niepokój. Dryg. Szum w głowie. Przekleństwo.
Widzę to ścierwo.
Nie! Stop! Człowieka!
Ucieka, choć jeszcze mnie nie zobaczyło.
Zabij je! słyszę. Więc idę. Śledzę, schowany między cieniami.
Niepokój. Dryg. Szum w głowie. Przekleństwo.
Ściągam z pleców siekiery. Narzędzia zbrodni. I idę dalej.
Doganiam, łapię, wstrzymuję powietrze. Waham się chwilę. Nie chcę!
I wtedy czuję niewidzialną rękę. Kieruje mną. Karci. Myśli miesza w głowie.
Niepokój. Dryg. Szum w głowie. Przekleństwo.
Codzienna monotonia.
______________________________________
Ciekawi mnie, które drabble spodobało Wam się najbardziej.
Dajcie znać, co sądzicie.
~SzCz
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro